Vital Heynen jest zadowolony z formy prezentowanej przez polskich siatkarzy, którzy w sobotni wieczór w Apeldoorn zagrają z Hiszpanami w 1/8 finału mistrzostw Europy. - Rok po mundialu wciąż gramy jak mistrzowie świata - zaznaczył trener Biało-czerwonych.
Kilka lat temu na arenie międzynarodowej niepodzielnie dominowali Brazylijczycy. W ciągu trzech lat wywalczyli olimpijskie złoto, mistrzostwo świata i triumfowali w mistrzostwach Ameryki Południowej. Heynen uważa, że jego siatkarze, którzy rok temu triumfowali w mistrzostwach globu, są teraz w stanie pójść w ślady Canarinhos.
Dlaczego nie? W mistrzostwach Europy bierzemy udział po to, by wygrać. Jeśli nam się to jednak nie uda, to nikt z tego powodu nie umrze ani nie będzie rozpaczy, ponieważ najważniejszy cel na ten sezon, czyli kwalifikację olimpijską, wywalczyliśmy w sierpniu. Chcemy jednak coś udowodnić. Chcemy pokazać, że jesteśmy na tyle dobrzy, że nie odpadniemy w 1/8 finału. Pokazaliśmy w ostatnich dniach, że jesteśmy świetnym zespołem. Nikt w to nie wątpi i to jest nasz sukces. Rok po mundialu nadal gramy jak mistrzowie świata i medal mistrzostw Europy to potwierdzi. Jeśli już mierzymy w medal, to w złoty
— zaznaczył Belg.
W przeszłości wspominał, że w przypadku wywalczenia krążka olimpijskiego w Tokio, zakończyłby pracę z Biało-czerwonymi. Teraz ostrożniej podchodzi do takich deklaracji.
To obecnie zbyt daleka perspektywa. Moim celem jest wyjazd na igrzyska i przywiezienie z nich medalu. To się nie zmieniło. Jeśli zdobędę w Tokio krążek, to usiądę i zastanowię się co dalej. Na ten moment nie mam pojęcia
— podkreślił.
Polacy byli w grupie D niepokonani. Hiszpanie zajęli w gr. B czwarte, ostatnie premiowane awansem do 1/8 finału miejsce. Szkoleniowiec mistrzów świata przyznał, że jeszcze nie ma w pełni rozpracowanych rywali z Półwyspu Iberyjskiego.
W tej chwili mamy gotowe 80 procent raportu. Nad resztą popracujemy w nocy. To normalne w pracy sztabu szkoleniowego podczas takiego turnieju
— zaznaczył Heynen.
Jeden z dziennikarzy spytał szkoleniowca, czy zamierza w najbliższych spotkaniach ogrywać uznawanych za podstawowych przyjmujących Michała Kubiaka i Wilfredo Leona, czy też da szansę rezerwowym.
O ile dobrze pamiętam, to z ostatnich trzech edycji mistrzostw Polska odpadła na dość wczesnym etapie. Nie mogę podejmować zbyt dużo ryzyka, bo przeszłość jest w głowach wszystkich. Wiem, że jesteśmy inną drużyną, ale nie możemy pozwolić sobie na zapomnienie tego, co działo się z polską drużyną kiedyś. Naszym celem jest wygranie w 1/8 finału z Hiszpanią jak najszybciej
— podkreślił.
W sobotę Biało-czerwoni rozegrają pierwszy w tych mistrzostwach Europy mecz w hali Omnisport w Apeldoorn. Odbywają się w niej mecze siatkówki, piłki ręcznej, a także turnieje tenisowe, zawody lekkoatletyczne oraz imprezy w kolarstwie torowym. Podczas wieczornego piątkowego treningu Heynen miał zastrzeżenia do oświetlenia obiektu.
Jest tu po prostu ciemno. To przeszkadza zawodnikom, ale podejrzewam, że także np. fotografom pracującym podczas meczów
— zakończył Heynen.
CZYTAJ TAKŻE: Kapitan polskich siatkarzy Michał Kubiak: „Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by doszlifować formę”
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/464770-heynen-rok-po-mundialu-wciaz-gramy-jak-mistrzowie-swiata