Robert Lewandowski zdobył bramkę dla Bayernu Monachium, ale mistrz Niemiec tylko zremisował w Lipsku z RB 1:1 w czwartej kolejce ligi. To siódmy gol Polaka w Bundeslidze w tym sezonie.
Kapitan reprezentacji Polski zdobył bramkę w trzeciej minucie, wykorzystując sytuację sam na sam z węgierskim bramkarzem Péterem Gulácsim. W 26. został ukarany żółtą kartką. Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. „Lewy” z każdym kolejnym golem zbliża się do podium klasyfikacji wszech czasów Bundesligi. Po meczu z RB Lipsk ma na koncie już 209 bramek - cztery mniej od czwartego na liście Manfreda Burgsmuellerra i 11 mniej od trzeciego Juppa Heynckesa.
Do wyrównania tuż przed przerwą doprowadził Szwed Emil Forsberg, który nie pomylił się z rzutu karnego.
Broniący tytułu Bawarczycy mają osiem punktów i zajmują trzecie miejsce. Ich sobotni rywal zgromadził 10 i prowadzi w tabeli.
Na pozycję wicelidera awansowała Borussia Dortmund (9 pkt), która bez kontuzjowanego Łukasza Piszczka wygrała przed własną publicznością z Bayerem Leverkusen 4:0.
W sobotę w Bundeslidze wystąpił także inny Polak - bramkarz Unionu Berlin Rafał Gikiewicz. Jego zespół przegrał jednak w stolicy z Werderem Brema 1:2. Gikiewicz obronił wprawdzie w 55. minucie rzut karny wykonywany przez Holendra Davy’ego Klaassena, ale nie zdołał zatrzymać dobitki Niclasa Fuellkruga.
W piątek cały mecz w barwach Fortuny Duesseldorf rozegrał Dawid Kownacki. Jego drużyna zremisowała przed własną publicznością z VfL Wolfsburg 1:1.
CZYTAJ TAKŻE: Osłabiona Wisła obroniła remis. Po zmianie trenera Korona gra tylko trochę lepiej
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/463919-lewandowski-nie-do-zdarcia-znow-strzelil-gola