Polska pokonała w pierwszym swoim meczu siatkarskich mistrzostw Europy Estonię 3:1 (22, -25, 22, 17). Nasi siatkarze nie zaprezentowali się dobrze, przegrali nawet niespodziewanie seta. - Spodziewałem się takiego meczu, nie jestem zaniepokojony - przyznał szkoleniowiec mistrzów świata Vital Heynen.

Przez 2,5 tygodnia Polacy mieli ciężkie treningi, bo selekcjoner wiedział, że bez względu na stopień zmęczenia, Polacy i tak poradzą sobie z grupowymi rywalami. Nie było także meczów kontrolnych, spotkań sparingowych itp.

Estonia to dobry zespół. Naszym problemem jest to, że wszyscy chcą z nami maksymalnie ryzykować. Jest dużo zespołów, które może nie są w czołówce, ale to wciąż bardzo dobre druzyny

— oznajmił trener reprezentacji Polski.

Belg przyznał również, że wszystko było pod kontrolą i spodziewał się takiego meczu.

— Zagraliśmy dobrze pierwszego seta, ale później popełniliśmy sporo błędów. Mimo to mieliśmy szansę, żeby wygrać drugą partię. Graliśmy, to co mieliśmy grać, spodziewałem się takiego meczu i nie jestem zaniepokojony

— podkreślił Heynen.

CZYTAJ WIĘCEJ: Polscy siatkarze wygrali z Estonią. Poradzili sobie bez swej gwiazdy Wilfredo Leona. Pierwszy krok do mistrzostwa Europy został zrobiony

MACRO