Po dramatycznym meczu, pełnym zwrotów akcji polskie siatkarki pokonały po tie-breaku Niemki i awansowały do półfinału mistrzostw Europy. Jutro opuszczą Łódź i wylecą do Ankary na sobotnie spotkanie z Turczynkami o finał.
Z Niemkami będzie wielka bitwa, bo zamierzamy walczyć o swoje marzenia
— zapewniła rozgrywająca polskiej kadry Joanna Wołosz.
Polki w obecnym sezonie spotkały się Niemkami już pięciokrotnie – na turniejach, w Lidze Narodów i w sparingach. W Volley Masters w szwajcarskim Montreux i LN w Opolu wygrały po 3:1, w turnieju o Puchar Gubernatora Kaliningradu przegrały 2:3, a krótko przed mistrzostwami zwyciężyły w dwóch spotkaniach kontrolnych w Bremie i Muenster - 3:2 oraz 5:0.
Niemki wiedzą o nas wszystko, my o nich też. Ale nie możemy myśleć o tych spotkaniach. One miały inną rangę
— dodał selekcjoner.
Mecz miał się rozpocząć o godz. 20.30, ale został przesunięty o kwadrans.
Nasze siatkarki rozpoczęły od mocnego uderzenia. Szybko objęły czteropunktowe prowadzenie głównie dzięki atakom ze skrzydeł, w których Polki się nie myliły. Szybko jednak roztrwoniły przewagę. Niemki doszły nasze i rozpoczęła się walka punkt za punkt. Później było coraz słabiej. nasze zawodniczki przegrywały już czterema punktami. Trzy zdołały odrobić. Cóż z tego, skoro przytrafiały się im kolejne błędy. Set dla Niemek do 22.
W drugim secie Polki znów zaczęły imponująco, prowadząc pięcioma punktami. Mimo kontuzji, na parkiet wróciła rozgrywająca Denise Hanke zmnieniając młodziutką Pię Kästner. Niewiele to dało, bo siatkarki Jacka Nawrockiego powiekszyły przewagę do osmiu punktów. Polki grały koncertowo. Malwina Smarzek-Godek kończyła akcje, Joanna Wołosz dobrze rozgrywała i z usmiechem oszukiwała rywalki. Wreszcie dobrze Polki zaczęły grać w obronie. Efekt - wygrana do 16.
Siatkarki Nawrockiego chyba rozgrywały się w pierwszym secie, bo po wygranej drugiej partii nie zwalniały tempa. W trzeciej szybko uzyskały pięciopunktową przewagę, dzięki asom Wołosz i Magdaleny Stsiak, która rozgrywała chyba najlepszy mecz w karierze reprezentacyjnej. W połowie seta tym raze Agnieszka Kąkolewska miała dwa asy i zrobiło się 13:8. Polki powiekszały przewagę Klaudia Agierska pozazdrościła koleżankom i też zaserwowała asa. To był koncert naszych siatkarek, które wszystkie grały wybornie przy doskonale bawiącym sie komplecie publicznosci w Atlas Arenie. Nasze zawodniczki zdrezmnęły się jednak i Niemki w mocno zmienionym składzie zbliżyły się na trzy punkty. Ale tylko na tyle było je stać.
Przy stanie 9:6 dla Polek w czwartym secie wszyscy zamarli. Na parkiet padła Smarzek-Godek i złapała się za lewy łokieć. Na szczęście szybko wstała i mogła kontynuowac grę. W połowie seta nasze zawodniczki rozluxniły się, przestały agresywnie zagrywać i od razu Niemki doprowadziły do wyrównania, a po chwili wywalczyły czteropunktowe prowadzenie. Hanke znów zaczęła dobrze serwować i zdobyła trzy punkty z rzędu po asach.
W Atlas Arenie puszczono motyw ze „Stawki większej niż życie”. Dla jednych i drugich to był mecz o być albo nie być w mistrzostwach. Po wyrównanym początku, dwa asy oraz mocna zagrywka świetnie grającej Stysiak i zrobiło się 6:2 dla Polek. Niemki też ryzykowały zagrywką, ale próby lądowały w siatce. A po drugiej stronie Natalia Mędrzyk zdobyła dwa punkty z rzędu z serwisu. Nasze siatkarki wyrobiły sobie pięciopunktową przewagę, ale Wołosz cały czas pokazywała koleżanką na głowę, jakby chciała powiedzieć, że do końca muszą być skoncentrowane. I to się udało. Za czwartym meczbolem Polki wygrały i są w półfinale!
Serbki pokonały Bułgarki 3:0. Włoszki ograły Rosjanki 3:1. Zwyciężczynie spotkają się w półfinale. Turczynki okazały się lepsze (3:0) od Holenderek i spotkają się z Polkami.
Polska - Niemcy 3:2 (-22, 16, 19, -17, 11)
Polska: Wołosz, Smarzek-Godek, Alagierska, Kąkolewska, Mędrzyk, Stysiak, Stenzel (libero) oraz Grajber, Kowalewska, Wójcik, Zaroslińska-Król, Maj-Erwardt (libero).
Niemcy: Hanke, Poll, Geerties, Schoelzel, Weitzel, Lippmann, Pogany (libero) oraz Alsmeier, Kästner, Vanjak, Drewniok, Stigrod, Gründing.
CZYTAJ TAKŻE: Dziś bój z Niemkami o półfinał mistrzostw Europy. Trener Jacek Nawrocki ocenia szanse po połowie
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/462416-mamy-to-polki-w-polfinale-po-pieciosetowym-boju