- Nie mogę być bardziej dumny. Z trzema zwycięstwami wchodzimy do kolejnej rundy - powiedział trener polskiej reprezentacji koszykarskiej Mike Taylor po wygraniu gr. A koszykarskich mistrzostw świata.
Polacy pokonali dziś, w trzecim grupowym meczu Wybrzeże Kości Słoniowej 80:63.
Początek meczu nie był dla nas najlepszy. Zespół WKS spowolnił nas swoją fizycznością. W drugiej kwarcie wróciliśmy na dobre tory. Skutek przyniosła obrona strefowa. Bardzo pomogli nam widoczni w hali i głośno skandujący nazwiska zawodników kibice. Bardzo dziękuje im za wsparcie, jak również wszystkim z federacji, ludziom w Polsce. Ale wszystko to dzieje się dzięki zawodnikom
— przyznał amerykański szkoleniowiec polskiej kadry.
Taylor podkreślał, że jest bardzo emocjonalnie związany z zawodnikami, którzy stworzyli wielką rodzinę.
Bardzo szanuję i kocham ten zespół. Oni grają jeden dla drugiego, wzajemnie czynią się lepszymi. Wytrzymali presję zewnętrzną i przeciwników w spotkaniach z Wenezuelą i Chinami, a także dzisiaj, wysiłkiem w obronie i dużym wsparciem z ławki, pokazali, co ten zespół potrafi. Mamy wielu graczy mniej znanych, jak Balcerowski, oni pokazują tu swoje możliwości. Przed nami kolejne wyzwania. Musimy im podołać. Możemy grać jeszcze lepiej. Czekamy teraz najbliższy mecz z Rosją lub Argentyną
— dodał Taylor.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polscy koszykarze pokonali Słonie. Początek był trudny, ale później było już z górki. Mają komplet zwycięstw
CZYTAJ WIĘCEJ: Najlepszy koszykarz meczu ze Słoniami Adam Waczyński: „Trzy zwycięstwa były w sferze dalekich marzeń, niż bliskich”
CZYTAJ WIĘCEJ: Damian Kulig uważa, że reprezentacja nie poprzestanie na trzech wygranych. Kolejnymi rywalami będą Rosjanie i Argentyńczycy
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/462353-trener-koszykarzy-mike-taylor-zdradzil-ze-kocha-zespol