- Pocieszyliśmy się i teraz schodzimy na ziemię – przyznał najlepszy dotychczas koszykarz reprezentacji Polski w mistrzostwach świata Mateusz Ponitka. Po wygranych z Wenezuelą i zespołem gospodarzy Polacy są już w 16 turnieju w Chinach.
Niewiele spałem ze względu na dosyć dokuczliwe bóle nóg. Nie mogłem znaleźć pozycji. Emocje wciąż buzowały. Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem nadrobię ten niedostatek snu, bo noc też była naprawdę trudna
— przyznał Ponitka.
Polscy koszykarze są zasypywani gratulacjami za pokonanie Chin po dogrywce.
Pisali do mnie koledzy z Hiszpanii, Rosji i Turcji. Mam naprawdę dużo znajomych w krajach, w których występowałem. Wspierają mnie, nas i gratulują występu całemu zespołowi. Na pewno cieszy to i podbudowuje, że wszyscy gdzieś tam śledzą nasze poczynania
— dodał zawodnik Zenita St. Petersburg.
W kraju po tych dwóch zwycięskich meczach też zapanowała euforia.
Wszyscy na to czekaliśmy. Liczyliśmy, że narodzi się boom na koszykówkę. Uważam, że jest to dyscyplina bardzo interesująca, ciekawa do oglądania. Jest w niej dużo emocji, fizyczności, dużo walki. Mam nadzieję, że jej czas dopiero w Polsce nadchodzi. Była już piłka ręczna, cały czas są siatkówka i piłka nożna. Brakuje nam natomiast sukcesów i popularności, jeśli chodzi o koszykówkę. Chcielibyśmy to zapoczątkować. Wydaje mi się, że takimi meczami jak z Chinami jesteśmy w stanie to osiągnąć
— powiedział mierzący 198 cm koszykarz.
W ostatnim meczu gr. A nasi koszykarze zmierzą się z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Polska ma dwa zwycięstwa, Słonie - dwie porażki.
Na mistrzostwach świata nie ma słabych zespołów. Często o wyniku może decydować dyspozycja dnia. Poza tym pocieszyliśmy się już trochę wczorajszą wygraną, a teraz schodzimy na ziemię. Jutro mamy przed sobą bardzo ważny mecz, bo wynik jest wliczany do kolejnej rundy. Dlatego nie chcemy odpuszczać, lecz porządnym akcentem zakończyć pierwszą fazę grupową. Potem zaczniemy myśleć o następnych wyzwaniach. Markowe reprezentacje są trochę inaczej zbudowane od naszej. Outsiderów deklasują zazwyczaj europejskie potęgi, ale one posiadają po 12 zawodników grających w Eurolidze albo w NBA. Mogą sobie pozwolić na szerszą rotację i równy rozkład minut dla poszczególnych graczy. Wczoraj kilku z nas mocno popracowało, cały mecz trwał 45 minut i do tego długo się przeciągał, więc na dobrą sprawę musimy szukać możliwości regeneracji organizmów przed następnymi spotkaniami. Nie chodzi zatem o deklasację rywala, tylko o wygranie meczu. Czy to będzie jednym punktem czy dwudziestoma - nie ma żadnego znaczenia, bo liczy się zwycięstwo. Małe punkty już nam nic nie dają
— zakończył Ponitka.
CZYTAJ WIĘCEJ: UWAGA! TYLKO +18 L. Prezes Polskiego Związku Koszykówki odpłynął. Euforia po ograniu Chińczyków. NIECENZURALNE SŁOWA!
CZYTAJ TAKŻE: Brawo Biało-czerwoni! Co za mecz! Polacy pokonali gospodarzy podczas mistrzostw świata w Chinach
CZYTAJ TAKŻE: Komentarze internautów po meczu koszykarzy. Brawo! Trzeba było pokonać przeciwników, trybuny i jeszcze sędziów. Wielki mecz!
CZYTAJ TAKŻE: Kapitan polskich koszykarzy Adam Waczyński: „Po takim meczu dostaliśmy litrowy zastrzyk energii”
CZYTAJ WIĘCEJ: A.J. Slaughter po meczu z Chinami: „Mobilizuję się, gdy publiczność jest przeciwko mnie”
CZYTAJ WIĘCEJ: Międzynarodowy arbiter uważa, że sędziowie krzywdzili Polaków: „Dawno nie widziałem tylu błędów i to jeszcze na mistrzostwach świata”
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/462222-koszykarze-pocieszyli-sie-i-schodza-na-ziemie