- Wysłaliśmy wiadomość do każdego: hej, tutaj jest Polska – powiedział trener reprezentacji Mike Taylor po wygranym po dogrywce 79:76 spotkaniu z Chinami, gospodarzem mistrzostw świata koszykarzy. Biało-czerwoni są już pewni awansu do czołowej 16 turnieju.
Po pierwszej wygranej z Wenezuelą Taylor powiedział, że najlepsze mecze dopiero przed drużyną i że w spotkaniu z gospodarzami pomoże Polakom doświadczenie z przegranych w końcówkach meczach z Francją w Montpellier i Finlandią w Helsinkach w mistrzostwach Europy.
Bo to prawda, taka jest rzeczywistość. Mam zaufanie do zespołu i świadomość jego wartości. Stanowimy jedność. Może Chińczycy przewyższali nas wzrostem, może mieli w składzie graczy z doświadczeniem w NBA, ale to my jesteśmy prawdziwym zespołem. Jeden walczył za drugiego. Zawodnicy pokazali serce do walki. I tak samo będzie w ostatnim meczu grupy z Wybrzeżem Kości Słoniowej
— powiedział Amerykanin.
Spotkanie z Chinami, jego dramaturgia, szczególnie zmienność sytuacji w ostatnich sekundach czwartej kwarty, długo będą rozpatrywane przez kibiców i pewnie przejdzie do historii polskiej koszykówki.
Kilka razy znaleźliśmy się w złej sytuacji, Chińczycy uzyskiwali przewagę, ale nie przestaliśmy grać, walczyć. Jestem naprawdę dumny z zespołu. Zrobiliśmy wielki krok. Wysłaliśmy wiadomość do każdego: „hej, tutaj jest Polska”. Już teraz zyskaliśmy szacunek za to, co zrobiliśmy na tym etapie, zajmując po trudnych meczach pierwsze miejsce w grupie. Otwiera się przed nam ciekawa perspektywa w tym turnieju
— stwierdził szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
Który moment meczu z Chinami był kluczowy?
Przechwyt Mateusza Ponitki w końcówce regulaminowego czasu gry. W trudnym dla nas momencie odzyskał piłkę i po kontrataku stanął na linii rzutów wolnych. Nie trafił wprawdzie drugiego rzutu na zwycięstwo po 40 minutach, ale w dogrywce zagraliśmy znakomicie w obronie. Rywale zdobyli tylko cztery punkty, choć nam też ciężko było trafić do kosza. Szukaliśmy sposobu na zdobywanie punktów przeciwko wysokim podkoszowym rywala, który wywierał na nas presję także na obwodzie. Chińczycy grali dobrze, należy im się szacunek. To dla nich ciężka sytuacja przegrać w takich okolicznościach
— przyznał Taylor.
Szkoleniowiec polskiej drużyny na mistrzostwa zabrał dwóch nieopierzonych, ale wysokich debiutantów: Aleksandra Balcerowskiego i Dominika Olejniczaka.
Chodzi o ich wzrost i długie ręce. Dominik grał krótko, ale pomógł drużynie skuteczną dobitką w ataku i postawą w obronie. Olek zrobił wiele dobrego dla drużyny, chociaż nie miał łatwej sytuacji grając przeciwko byłym zawodnikom NBA. Każdy z reprezentantów ma swój wkład w to zwycięstwo. Także ci zastępujący Mateusza Ponitkę w różnych ustawieniach. To wielka zespołowa wygrana. Wytrzymaliśmy presję i triumfowaliśmy
— zdradził selekcjoner polskiej kadry.
Polacy mają zapewnioną pierwszą lokatę w grupie, miejsce wśród 16 najlepszych drużyn świata i zapewniony udział w kwalifikacjach olimpijskich. W drugiej fazie turnieju w grupie pierwszej w Foshan zagrają z Argentyną i Rosją.
Spokojnie. Idziemy krok po kroku. Teraz jestem dumny ze świetnej gry zespołu z Chinami. W środę potrzebne jest nam pewne zwycięstwo nad Wybrzeżem Kości Słoniowej na podsumowanie pierwszej rundy. Później będziemy patrzeć na następną fazę
— zakończył Taylor.
CZYTAJ WIĘCEJ: UWAGA! TYLKO +18 L. Prezes Polskiego Związku Koszykówki odpłynął. Euforia po ograniu Chińczyków. NIECENZURALNE SŁOWA!
CZYTAJ TAKŻE: Brawo Biało-czerwoni! Co za mecz! Polacy pokonali gospodarzy podczas mistrzostw świata w Chinach
CZYTAJ TAKŻE: Komentarze internautów po meczu koszykarzy. Brawo! Trzeba było pokonać przeciwników, trybuny i jeszcze sędziów. Wielki mecz!
CZYTAJ TAKŻE: Kapitan polskich koszykarzy Adam Waczyński: „Po takim meczu dostaliśmy litrowy zastrzyk energii”
CZYTAJ WIĘCEJ: A.J. Slaughter po meczu z Chinami: „Mobilizuję się, gdy publiczność jest przeciwko mnie”
CZYTAJ WIĘCEJ: Międzynarodowy arbiter uważa, że sędziowie krzywdzili Polaków: „Dawno nie widziałem tylu błędów i to jeszcze na mistrzostwach świata”
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/462179-taylor-wyslalismy-wiadomosc-hej-tutaj-jest-polska