Na belgijskim torze Spa Francorchamps, gdzie w niedzielę odbył się wyścig Formuły 1, doszło w sobotę do tragicznego wypadku podczas rywalizacji kierowców w Formule 2, w którym śmierć poniósł 22-letni francuski kierowca Anthoine Hubert.
Na drugim okrążeniu, na zakręcie Raidillon Hubert nie opanował bolidu. Przy bardzo dużej prędkości wypadł z drogi i uderzył w bandę. W chwilę później w jego samochód uderzył Ekwadorczyk Juan Manuel Correa, w kraksie uczestniczyli jeszcze dwaj inni zawodnicy.
Bolidy zostały rozbite, wyścig został natychmiast przerwany, poszkodowani zostali natychmiast przewiezieni do szpitali. W dwie godziny po wypadku okazało się, że w wyniku wypadku do jakiego doszło o godz. 17.07 na torze Spa, wskutek odniesionych obrażeń zmarł Hubert.
Correa, jak wynika z komunikatu medycznego, jest w szpitalu w stanie stabilnym, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pochodzący z Lyonu Hubert karierę zaczynał w 2010 roku, gdy dwa razy zajmował trzecie miejsce w kartingowych mistrzostwach świata juniorów. W 2014 roku był mistrzem Francji F4, w 2018 roku triumfował w GP3 Series. Od maja 2018 należał do Renault Sport Academy. W tym tegorocznym sezonie startował w barwach BWT Arden w FIA Formula 2 Championship, gdzie był ósmy w klasyfikacji generalnej.
CZYTAJ TAKŻE: Robert Kubica ostatni na torze w Belgii. Pierwszy raz wyścig Formuły 1 wygrał Charles Leclerc
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/461915-smierc-przyszla-na-tor-wyscigowy-zginal-kierowca-formuly-2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.