Cracovia czekała na zwycięstwo w Poznaniu 13 lat. I doczekała się. Pasy pokonały Lecha 2:1.

Przed meczem gruchnęła sensacyjna wiadomość. Wiktor Pleśnierowicz z Lecha zostanie wkrótce piłkarzem AS Roma 18-latek jest już po testach medycznych, które przeszedł w  piątek. Wkrótce powinien podpisać też umowę w Rzymie. Zawodnik Lecha ma dołączyć do zespołu juniorskiego (Primavera). Pleśnierowicz to wychowanek Akademii Lecha Poznań, do której trafił w 2014 roku, a dwa lata później podpisał profesjonalny kontrakt. Przed poprzednim sezonem dołączył do pierwszej drużyny Lecha, ale grał w meczach rezerw.

Miał szczęście, że nie musiał oglądać gry Lecha. Piłkarze Dariusza Żurawia nie bardzo wiedzieli, jak poradzić sobie z Cracovią. A gdy już stworzyli sobie sytuacje podbramkowe, to albo gubili się albo strzelali po słupkach.

Piłkarze Cracovii zagrali mądrze. W 28 minucie przyniosło to efekt. Sergiu Hanca dośrodkował na głowę Cornel Râpă, który mocnym strzałem pokonał Mickeya van der Harta.

Drugi cios Pasy zadały tuż po strzale Kamila Jóźwiaka w słupek. Podanie na wolne pole dostał Pelle van Amerffoort i nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Poznańscy piłkarze dążyli do zdobycia bramki, czy bramek, ale brakowało im skuteczności. W końcu wprowadzony dwie minuty wcześniej na boisko Paweł Tomczyk w 88 minucie pokonał bramkarza Cracovii.

Kropkę nad i mógł postawić chwilę później Van Amerffoort, ale dwukrotnie z opuszczonej przez golkipera bramki piłkę wybijał… obrońca Ľubomír Šatka.

Mecz nie był porywający, ale były w nim ciekawe momenty. Emocjonująca końcówka wynagrodziła

CZYTAJ TAKŻE: Remis w meczu na szczycie, choć niewielką przewagę miała Pogoń. Druga połowa zawiodła. Śląsk wraca na pozycję lidera ekstraklasy

MACRO