Będacy w wielkiej formie Jesús Imaz katem swojej byłej drużyny. Strzelił trzy gole dla Jagiellonii, która pokonała w Białymstoku po dobrym meczu Wisłę Kraków 3:2.
W styczniu Hiszpan trafił z sypiacej się i mającej zawirowania właścicielskie Wisły do Jagiellonii za 300 tys. euro. Takie pieniądze za napastnika nie były zbyt duże dla właściciela i prezesa Jagi Cezarego Kuleszy. Patrząc na formę Imaza, wydaje się nawet, że to były grosze.
Piłkarze Wisły zgubili piłkę na własnej połowie. Marko Poletanović natychmiast zagrał w pole karne, a tam Imaz w sytuacji sam na sam pokonał Michała Buchalika. Drugi cios przeciętnie grającej Jagiellonii nastąpił po pięciu minutach Z lewej strony dogrywał Martin Košťál (trafił z Krakowa do Białegostoku razem z Imazem za 350 tys. euro), a Imaz wślizgiem z czterech metrów wbił piłkę do siatki Buchalika.
Od pierwszych minut Wisła zepchnęła nas do defensywy. Nam to nie przeszkadzało, bo moglismy kontratakować. Dwie takie kontry zakończyły się powodzeniem
— powiedział Imaz.
W 20. ligowych meczach w barwach Jagiellonii Hiszpan strzeł więcej goli niż w 47 spotkaniach grając w Wiśle.
Biała Gwiazda nie rezygnowała jednak z ataków. Vukan Savićević zagrał na środek do Pawła Brożka, a doświadczony snajper strzałem po ziemi zdobył bramkę. Był to tysięczny gol dla Wisły w XXI wieku.
Imazowi, który został sprowadzony do Polski z trzecioligowego wówczas Cádiz CF, nie miał zamiaru zarzestać katowania swej byłej drużyny. W zamieszaniu podbramkowym trzeci raz kopnął piłkę do siatki.
To nie był koniec emocji w Białymstoku. Gdy rozpoczynał się doliczony czas gry, miejsce w polu karnym znalazł Aleksander Buksa. 16-latek pokonał Damiana Węglarza.
Przez ostatnie cztery minuty piłkarze Jagi utrzymali korzystny wynik i schodzili wygrani po emocjonującym, ciekawym i dobrym spotkaniu.
CZYTAJ TAKŻE: Bez bramek w Warszawie. Legia miała przewagę, ale jej nie potrafiła wykorzystać
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/460679-jesus-imaz-pokasal-reke-ktora-go-karmila