Ze złotym wisiorkiem z Matką Boską i krzyżem rozstaje się tylko, gdy wchodzi na boisko podczas meczu. Bóg daje mu siłę. Najmłodszy w historii ekstraklasy kapitan został przed tygodniem bohaterem meczu w Kielcach z Koroną. Sebastian Kowalczyk strzelił jedynego gola dla Pogoni.
Dedykowałem tą bramkę moim świętej pamięci prababci i dziadkowi. Podziękowałem też niebiosom, bo jestem osobą wierzącą. Uważam, że wszystko, co dzieje się w moim życiu, to zasługa niebios i Pana Boga. Nie wstydzę się o tym mówić. Wisiorek z Matką Boską i krzyżem dostałem go od prababci na Pierwszą Komunię Świętą i towarzyszy mi od tamtej pory przez cały czas
— przyznał w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” Kowalczyk.
O tym, że nie wstydzi się swej wiary mogli przekonać się koledzy z drużyny.
Gdy przejeżdżamy autokarem obok świątyni, wykonuję znak krzyża. raz nawet zaskoczyłem tym kolegę, bo nie widział kościoła, a ja dobrze znam Szczecin. Gdy za zakrętem zobaczył kościół, wiedział o co chodzi
— opowiedział pomocnik Portowców.
Obchodzący wczoraj 21 urodziny piłkarz jest wzorem dla młodzieży w czasach, gdy w większości jego rówieśnicy są omamieni mamoną.
CZYTAJ TAKŻE: Po 13 latach Pogoń wygrała w Kielcach. Piłkarze Korony bezradni, trener Lettieri załamany
Super Express, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/460575-21-letni-kapitan-pogoni-nie-wstydzi-sie-wiary-w-boga