Nasz rodzynek w kwalifikacjach o europejskie puchary zmierzy się jutro na Stadionie Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego z Glasgow Rangers o awans do Ligi Europy. Rywal trudny, ale do przejścia. W końcu to Legia była rozstawiona w losowaniu,a nie rywale.
Rangers są najbardziej utytułowanym szkockim klubem. Mistrzostwo kraju zdobywał 54 razy. W sezonie 2007/08 dotarł do finału o Pucharu UEFA. Przez błędy w zarządzaniu i olbrzymie zadłużenie w 2012 roku Rangers został karnie zdegradowany do Scottish League Two (czwarty poziom rozgrywkowy). Powrót do Scottish Premiership zajął The Gers cztery sezony. Przed poprzednim zespół objął były świetny pomocnik Liverpool FC i reprezentacji Anglii Steven Gerrard.Mistrzem Szkocji został jednak ich odwieczny lokalny rywal Celtic.
Z Rangersami będzie nam się grało łatwiej niż z Atromitosem czy rywalem z Finlandii. Szkoci mają świetną reputację w Europie, ale my też mamy swoje atuty. Niczego im nie ułatwimy, poczują, że grają w Warszawie. Spodziewam się wyspiarskiego meczu, starć, pojedynków, walki łokciami i zapewniam, że się nie cofniemy
— zapewnia boczny obrońca lub skrzydłowy Legii Marko Vešović.
Pierwszy mecz o awans po pieniądze, które tak bardzo są potrzebne właścicielom obu drużyn, jutro o godz. 20 w Warszawie.
Oglądałem w telewizji ich mecz rewanżowy z FC Midtjylland. Momentami wyglądali imponująco. Są mocni, ale nie spodziewałem się niczego innego. Musimy walczyć za siebie na boisku na sto procent. Jeśli wyjdziesz na murawę z takim przekonaniem, po ostatnim gwizdku nie możesz mieć do siebie pretensji, bez względu na wynik
— zdradza środkowy pomocnik Legii Walerian Gwilia.
Szkoci też marzą o awansie i z utęsknieniem czeka na pierwszy gwizdek sędziego w konfrontacji z Legią.
Legia ma duże doświadczenie, więc zasługują na szacunek. Ostatnio zachowali wiele czystych kont, a my będziemy grać z daleka od domu, ale to mecz na który naprawdę czekamy
— stwierdził trener Rangersów.
Szkoccy dziennikarze są pewni awansu swojej ekipy.
Drużynę Gerrarda dzieli 180 minut od fazy grupowej
— czytamy w BBC.
Dziennikarze „The Herald” mecz nazywają „grą o miliony”, bowiem zwycięzca dwumeczu otrzyma prawie trzy miliony euro.
Drużyna Gerrarda to najsilniejsza ekipa od dłuższego czasu. To zapewni im dobrą pozycję w walce o mistrzostwo Szkocji, ale i w Europie
— uważają dziennikarze „Evening Times”.
Dziennikarze „Daily Record” ostrzegają kibiców Rangers przed wrogim przyjęciem i napominają, że powinni uważać na fanów Legii.
CZYTAJ TAKŻE: Dwie pary pierwszej rundy rozgrywek o PP tworzą zespoły z ekstraklasy. Są też drużyny z IV ligi
Przegląd Sportowy, Evening Times, Daily Record, The Herald, BBC, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/460243-szkoci-jak-i-polacy-graja-o-miliony-jutro-pierwszy-akt