- Dzisiaj wszystko było tak, jak powinno być - powiedział dyrektor-koordynator ds. skoków i kombinacji norweskiej PZN Adam Małysz, po konkursie indywidualnym Letniej Grand Prix w Zakopanem. Zawody wygrał Kamil Stoch, drugie miejsce zajął Dawid Kubacki.
Szkoda tylko, że zabrakło na podium Kuby. Myślę, że chłopcy na pewno dostali kolejną motywację widząc, iż przygotowania dają właśnie takie rezultaty. Idą w dobrym kierunku i oby zimą było podobnie
— podkreślił Małysz.
Na szóstej pozycji konkursu LGP w stolicy polskich Tatr został sklasyfikowany Piotr Żyła.
Wczoraj popełniłem jeden szkolny błąd, który dawno mi się nie zdarzył, ale dzisiaj było już w porządku. Staram się całkiem wyeliminować stres, co nie jest łatwe i po wczorajszej serii próbnej po prostu zabrakło mi koncentracji. To pokazało, że muszę jeszcze mocniej nad tym popracować
— stwierdził zawodnik Wisła Wisła.
Ósmy był Jakub Wolny (Klimczok Wisła).
Ten drugi skok nie był taki, jaki być powinien. Niby się nie napaliłem, ale jednak chciałem zrobić coś więcej, no a wyszło w drugą stronę. Szkoda, bo było blisko
— podsumował.
21 miejsce zajął Aleksander Zniszczoł.
Pierwszy skok był trafiony z energią. W drugiej serii troszkę usiedzieliśmy się na tej górze, ale główny mój błąd to spóźnienie skoku, czyli cała energia poszła w powietrze, a nie do progu, więc nie było rotacji
— ocenił zawodnik Wisła Wisła.
To nie był dla mnie szczególnie udany start. Chociaż niewiele zabrakło do drugiej serii, to i tak sam awans by mnie nie zadawalał, bo chodzi przecież o wynik, a nie tylko udział
— stwierdził Maciej Kot, który niedzielny konkurs zakończył na 31. miejscu.
Zawodnik AZS dodał, że sam skok (125 m) nie był jednak zły.
Brakło odległości, ale w większości zrealizowałem zadanie wyznaczone przez trenera - cały weekend miałem problemy z pozycją dojazdową, a dziś akurat wykonałem to dobrze
— stwierdził.
Zaznaczył, że niestety w powietrzu było już gorzej.
Ale czy były to wyłącznie panujące warunki, to już musimy przeanalizować. W każdym razie trzymałem kciuki za drugą serię, bo przez te coraz silniejsze podmuchy, powietrze jak my to mówimy - robiło się coraz bardziej dziurawe
— podsumował kibicujący kolegom Kot.
W niedzielnym konkursie startował także Stefan Hula. Skoczek Eve-nement Zakopane zakończy swój występ na 48. miejscu.
W sobotę Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w konkursie drużynowym, triumfowali Japończycy, a na trzecim stopniu podium stanęła ekipa Norwegii.
Podczas niedzielnego konkursu LGP wręczono także Puchar Solidarności im. Lecha Nadarkiewicza. Przyznano go Kubackiemu, który w zakopiańskiej rywalizacji zgromadził największą liczbę punktów.
Kolejny weekend to dwa konkursy indywidualne w Japonii. Sztab szkoleniowy biało-czerwonych zdecydował, że do Hakuby pojadą zawodnicy kadry B: Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Klemens Murańka oraz Kacper Juroszek.
Skoczkowie Michala Doleżala będą natomiast mieli dwutygodniową przerwę w startach, którą jak zapowiedzieli wykorzystają również na wakacyjny odpoczynek.
CZYTAJ TAKŻE: Stoch pierwszy, Kubacki drugi. Wielki sukces polskich skoczków w Zakopanem
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/459823-malysz-zadowolony-z-wystepu-polakow-w-zakopanem