Piast wygrał z Wisłą Płock 1:0. Jedynego gola dla mistrzów Polski strzelił Piotr Parzyszek.
Piast nie najlepiej rozpoczął ten sezon ekstraklasy. Mistrzowie Polski po czterech kolejkach mieli pięć punktów.
Jestem siódmy sezon w Piaście i co rok słyszę tę samą piosenkę. Czytam na twitterze, że w tym roku to już spadniemy, a fakty są takie, że w ostatnich czterech sezonach zdobyliśmy mistrzostwo i wicemistrzostwo, a naszymi konkurentami są kluby, które mają o wiele większe budżety
— stwierdził pomocnik zespołu z Gliwic Gerard Badia.
Na ławce trenerskiej zespołu z Płocka zadebiutował Radosław Sobolewski. Nafciarze każdy mecz w Gliwicach przegrywali.
I tym razem tradycji stało się zadość. Wisła atakowała, ale bramkę zdobył Piast.
Bartosz Rymaniak po nieudanym uderzeniu Toma Hateleya dopadł do Giorgiego Merebaszwiliego i zabrał piłkę Gruzinowi. Zagrał do Piotra Parzyszka, który plaskim strzałem pokonał bramkarza Nafciarzy. Napastnik Piasta cieszył się bardzo, bo w poprzednich meczach seryjnie marnował sytuacje podbramkowe.
W drugiej połowie piłkarze Wisły atakowali odkrywając się. Kontrataki Piasta były bardzo groźne. Nafciarze nawet strzelili gola, ale arbiter go nie uznał. Sędzia asystent zasygnalizował z opóźnieniem spalonego Giorgiego Merebaszwiliego.
CZYTAJ TAKŻE: Górnik postraszył Jagę, ale zespół z Białegostoku wygrał. Cztery bramki i sporo emocji
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/459797-piast-dowiozl-do-konca-zwyciestwo-z-wisla-plock