Żużlowcy Motoru zrobili wiele, by uniknąć meczów barażowych o utrzymanie w ekstralidze i być pewnym jazdy w najlepszej lidze świata w sezonie 2020. Wygrali ze Stalą 50:40, zgarnęli punkt bonusowy za lepszy wynik w dwumeczu i wyprzedzili gorzowian w tabeli.
Lubelskie spotkanie dwóch drużyn bezpośrednio zainteresowanych zajęciem szóstego miejsca gwarantującego uniknięcia baraży o pozostanie w ekstralidze sprawiało, że od początku nie brakowało walki i emocji.
Po zakończeniu meczu działacze Koziołków poinformowali, że uzgodnili warunki kontraktów z: Pawłem Miesiącem, Wiktorem Lampartem i Mikkelem Michelsenem. Warunek jest jeden: Motor musi pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na stadionie długo trwała feta.
Lublinianie do końca sezonu muszą być czujni, bo choć obecnie wszystko zależy od nich, to utrzymanie bezpiecznego miejsca wcale nie będzie łatwe. W ostatniej kolejce czeka ich mecz w Grudziądzu, a Stal będzie miała nieco łatwiejsze zadanie na własnym torze z Włókniarzem. Gorzowianie kolejny raz startowali bez kontuzjowanego Andersa Thomsena, a mimo to do końca walczyli o wywiezienie z Lublina punktu bonusowego.
Znów minimalnie przegraliśmy dwumecz. Strasznie szkoda, bo brakowało naprawdę niewiele
— mówił żuzlowiec Stali Krzysztof Kasprzak.
CZYTAJ TAKŻE: Zespół z Torunia zdegradowany z ekstraligi. Pierwszy raz w historii. Gwóźdź do trumny wbili mistrzowie Polski
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/458862-motor-odjechal-od-miejsca-barazowego