Niewykorzystane sytuacje się mszczą - to stara piłkarska prawda. Maksymilian Rozwandowicz nie wykorzystał rzutu karnego, a później Artur Bogusz strzelił samobója. ŁKS przegrał w Łodzi z Piastem 0:1 w meczu czwartej kolejki ekstraklasy.
W pierwszej połowie kibice w Łodzi mieli sporo emocji. Oba zespoły atakowały. Choć nie było bramek, to sytuacji mnóstwo. Piłkarze obu druzyn oddali 21 strzałów, z czego trzy celne.
W drugiej części obie druzyny wciąż atakowały. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Pirulo, bo świetnie spisał się František Plach.
W 69 minucie wydawało się, że wreszcie padnie bramka. Bartosz Rymaniak faulował w polu karnym Artura Bogusza. Sędzia był niewzruszony. W końcu zdecydował się obejrzeć powtórkę na monitorze i podyktował rzut karny. Strzał Maksymiliana Rozwandowicza obronił Plach.
W końcu kibice doczekali się bramki. Ale nie dla ŁKS, tylko dla Piasta. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Toma Hateleya zamykający akcję Rymaniak zgrał do środka. Bardzo niefortunna interweniował Bogusz. Piłkarz ŁKS skierował piłkę do własnej bramki. To był kuriozalny gol.
ŁKS rzucił się do ataków, a Piast kontratakował. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Tomasz Mokwa.
Do końca spotkania więcej goli już nie było. Mistrz Polski lepszy od beniaminka.
CZYTAJ TAKŻE: Sapała strzelił samobója, Górnik wygrał z Rakowem. Druga połowa toczona była w strugach deszczu
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/458842-niewykorzystany-karny-samoboj-i-lks-przegrywa-z-piastem