W Lubinie spotkały się zespoły, które jeszcze w tym sezonie nie odniosły zwycięstwa. Złą serię przełamało Zagłębie, które było zdecydowanie lepsze od Arki i mogło wygrać wyżej niż 2:0, gdyby było bardziej skuteczne. Gdynianie z jednym punktem nadal będą zamykali tabelę ekstraklasy.
Mecz jeszcze się dobrze nie zaczął, a było już 1:0. Lubomir Guldan zagrał piłkę za plecy obrońców gości, błąd popełnił Damian Zbozień, który najpierw nie skrócił pola gry, a następnie pozwolił uciec Sašy Živcowi, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem Arki nie dał mu szans.
Po stracie gola gdynianie próbowali zepchnąć gospodarzy do obrony, uzyskali nawet optyczną przewagę, ale nic konkretnego z tego nie wynikało. Było kilka dośrodkowań, prób strzałów z dystansu i to wszystko. Przyjezdni nie mieli zupełnie pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali i przedostanie się w pole karne.
Zagłębie spokojnie przetrzymało napór Arki i samo zaczęło znowu atakować. Akcje gospodarzy były znacznie szybsze i groźniejsze.
W drugiej połowie Arka musiała odrabiać stratę, ale to akcje Zagłębia w pierwszych minutach po wznowieniu gry były groźniejsze.
Po kwadransie obraz gry zaczął się zmieniać. Arka wyżej podeszła pressingiem, starała się szybciej odbierać piłkę i lubinianie zostali zepchnięci na własną połowę. I właśnie wtedy padła druga bramka dla gospodarzy.
Po szybkim wznowieniu gry z rzutu wolnego piłka trafiła do Filipa Starzyńskiego. Ten podciągnął na bramkę Arki i idealnie zagrał do nadbiegającego Szysza, który strzałem z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi rywali.
Goście próbowali jeszcze zaatakować i powalczyć choćby o remis, ale wielkich emocji w Lubinie już nie było. Zagłębie bez problemów rozbijało ataki rywali i kontrolowało wydarzenia na boisku.
Po dwóch ostatnich meczach, w których co prawda zdobyliśmy tylko punkt, były niezłe momenty, myśleliśmy, że nastąpi dzisiaj przełamanie i zdobędziemy przynajmniej punkt. Wracamy do domu, niestety, bez niczego i zasłużenie, bo Zagłębie było lepszym zespołem. Dwa koszmarne błędy przy bramkach przelały czarę goryczy i jesteśmy na dnie tabeli. Jakieś zmiany muszą w zespole nastąpić przed kolejnym meczem z Lechem
— przyznał szkoleniowiec Arki Jacek Zieliński.
Najważniejsze jest w piłce, że jeżeli grasz trochę słabiej, to musisz chociaż wykonywać swoje zadania zespołowe i to dzisiaj widziałem u moich zawodników. W przerwie poradziłem im, aby lepiej wychodzili pressingiem, agresywniej i rzeczywiście było lepiej
— stwierdził trener Zagłębia Ben van Dael.
CZYTAJ TAKŻE: Jedyna bramka Triandafilopulosa dała Pogoni zwycięstwo. Portowcy znów wiceliderami ekstraklasy
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/458822-trzy-punkty-dla-zaglebia-arka-zostaje-na-dnie-tabeli