Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała z Czechami 76:81 w drugim dniu międzynarodowego turnieju w Pradze. To druga wygrana gospodarzy i pierwsza porażka Biało-czerwonych. Obydwie drużyny przygotowują się do mistrzostw świata w Chinach (31 sierpnia - 15 września).

Spotkanie było zacięte szczególnie w pierwszej i czwartej kwarcie. W połowie spotkania gospodarze prowadzeni przez izraelskiego szkoleniowca Ronena Ginzburga prowadzili 50:41, a po 30 minutach 63:56.

W czwartej koszykarze Mike’a Taylora zaczęli odrabiać straty. Po dwóch z rzędu rzutach Kamila Łączyńskiego zza linii 6,75 m objęli prowadzenie 64:63 w 32. minucie, a kilkadziesiąt sekund później po akcji Mateusza Ponitki było 66:63.

Czesi doprowadzili jednak do remisu 67:67, a przez ostatnie pięć minut walka o każda piłkę i punkty była bardzo wyrównana. Polacy prowadzili ostatni raz po rzucie najbardziej doświadczonego, 35-letniego Łukasza Koszarka 73:72, ale rywale obronili kilka akcji i trafiali celniej z dystansu. Grali też bardziej zespołowo - mieli 18 asyst przy 13 takich podaniach Polaków.

Biało-czerwoni, którzy w pierwszym meczu pokonali Jordanię 92:51 dziś zmierzą się z Tunezją.

Egzotyczni rywale mają przygotować polską drużynę do grupowej rywalizacji w mistrzostwach świata w Chinach, gdzie w Pekinie Biało-czerwoni zmierzą się z Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10 czasu polskiego), Chinami (2 września, godz. 14) oraz z Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, godz. 10). Polacy w mundialu wystąpią drugi raz w historii. W 1967 roku w Urugwaju ekipa legendarnego szkoleniowca Witolda Zagórskiego uplasowała się na piątym miejscu.

CZYTAJ TAKZE: Polscy koszykarze zdemolowali Jordanię. Bardzo wysokie zwycięstwo na turnieju w Czechach

PAP, MACRO

Reprezentacja Czech, która wygrała w piątek z Tunezją 80:66, zagra w gr. E mundialu z USA, Turcją i Japonią.