351 dni przed pierwszym meczem igrzysk w Tokio, na które marzą polecieć Polacy, mistrzowie świata pokonali w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznej imprezy Tunezję 3:0 (15, 19, 19).
Polacy nie mieli szczęścia, bo trafili do najtrudniejszego z sześciu turniejów światowych. W hali na granicy Sopotu i Gdańska o jedną olimpijską przepustkę rywalizują bowiem: mistrzowie świata Polacy, mistrzowie Europy z 2015 roku Francuzi i wicemistrzowie Starego Kontynentu sprzed trzech lat Słoweńcy.
Czwartą drużyną jest Tunezja, która była dla siatkarzy Vitala przystawką do głównego dania (Francja) i deseru (Słowenia). Belgijski szkoleniowiec naszej reprezentacji nie kombinował i wystawił najsilniejszą szóstkę: Drzyzga, Kubiak, Kłos, Konarski, Leon, Nowakowski. Dopiro później szansę dostali: Bieniek i Śliwka, Muzaj oraz Łomacz, Kwolek, a na pozycji libero Zatorskiego zastąpił Wojtaszek.
Mistrzowie Afryki dotrzymywali kroku Polakom tylko w pierwszym secie do stanu 12:12. Później mistrzowie świata rozkręcili się i nie mieli problemów w gładkim zwycięstwem.
Kibice w Ergo Arenie zobaczyli kilka efektownych akcji, ale największe emocje będa jutro. Polacy zmierzą się z Francuzami, których trener Laurent Tillie jest bardzo zniesmaczony terminarzem turnieju. Godziny i kolejność spotkań on najbardziej korzystny dla Polaków i najbardziej niekorzystny dla Francuzów. Nasi jutrzejsi rywale grają wieczorem ze Słowenią, czyli zdecydowanie bardziej wymagającą druzyną od Tunezji i będą mieli zdecydowanie mniej odpoczynku od Biało-czerwonych. Nikt jednak nie bronił Francuzom zorganizowania turnieju u siebie i wyłożenia blisko pół miliona euro.
CZYTAJ WIĘCEJ: Konarski o turnieju kwalifikacyjnym: „Wystarczy wygrać tylko trzy, ale i aż trzy spotkania”
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/458649-dobry-poczatek-polakow-gladko-pokonali-tunezje