Polscy siatkarze zajęli drugie miejsce w XVII Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, który był ostatnim sprawdzianem formy przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk. „Myślę, że Trójmieście będzie jeszcze lepiej” – powiedział przyjmujący reprezentacji Wilfredo Leon.
Występ urodzonego na Kubie zawodnika był jedną z największych atrakcji dla kibiców, którzy w komplecie wypełniali krakowską Tauron Arenę podczas memoriałowych spotkań. Leon dopiero niedawno uzyskał prawo gry w biało-czerwonych barwach. Z jego występami wiążą się ogromne oczekiwania, gdyż jest on uznawany za jednego z najlepszych siatkarzy na świecie. W Krakowie na trybunach pojawili się także rodzice Leona i na żywo oglądali jego występy przeciwko Serbii i Brazylii, gdyż w spotkaniu z Finlandią trener Vital Heynan dał mu odpocząć i nie wpuszczał na parkiet.
Rodzicom bardzo się podobała atmosfera w hali. Byli bardzo zadowoleni. Ja również jestem zadowolony z tego, co tutaj się wydarzyło i dziękuję kibicom, że nas wspierali. Myślę, że dobrze wkomponowałem się do zespołu. Nie mam żadnych problemów, ale jestem przekonany, że w Trójmieście będzie jeszcze lepiej
— zadeklarował.
Polscy siatkarze w Ergo Arenie będą walczyć o jedno premiowane awansem na igrzyska miejsce z Tunezją, Francją i Słowenią. Dawid Konarski, który został wybrany na najlepszego atakującego Memoriału Wagnera nie ma wątpliwości, że turniej w hali na granicy Gdańska i Sopotu, to najważniejsza impreza w sezonie.
Mamy jeszcze tydzień, aby nabrać świeżości. Trener dał nam dwa dni wolnego. Odpoczniemy, zregenerujemy się, a później przed nami trzy spotkania. Zagramy w nich na maksa, tak jak tutaj na Memoriale Wagnera. To było fajne przetarcie. Wszystko, co było do zrobienia, to zrobiliśmy. Zostało jeszcze trzy dni treningów, postaramy się poprawić niektóre elementy, choć oczywiście nie w jakiś znaczący sposób, bo tego nie da się już zrobić. Myślę jednak, że przy tej świeżości, która przyjdzie, będziemy grać w Trójmieście jeszcze lepiej
— nie miał wątpliwości „Konar”.
W Krakowie Polacy pokonali 3:1 Serbów i 3:0 Finów, ale w piątek przegrali 1:3 z Brazylią.
Przeanalizowaliśmy to spotkanie, wiemy czego zabrakło. Przegraliśmy, ale walka była w każdym secie. Nie załamaliśmy się i na Finlandię wyszliśmy z uśmiechem na twarzach. Chcieliśmy dać radość tej wspaniałej publiczności. Muszę pochwalić polskich kibiców, bo trzy razy w komplecie wypełnili halę, nawet na mecz z Finlandią, co kiedyś było nie do pomyślenia
— zauważył Konarski.
Bartosz Kwolek w meczu z Finlandią dostał od trenera Heynena więcej minut na wykazanie swojej przydatności. Grając głównie w trzecim secie zdobył pięć punktów, kończąc cztery z sześciu ataków i popisując się skutecznym blokiem.
Nasza gra z każdym meczem wyglądała coraz lepiej i tego się trzymajmy. Mam nadzieję, że podobnie będzie to wyglądało w Trójmiescie, tylko że to najlepsze spotkanie musi przyjść w sobotę, gdy zagramy z Francją. Przegrany mecz z Brazylią wiele nas nauczył. Temu służył ten turniej
— podkreślił Kwolek.
CZYTAJ WIECEJ: Gładkie zwycięstwo polskich siatkarzy. Zajęli drugie miejsce w Memoriale Wagnera
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/457802-rodzice-ogladali-leona-w-akcji