Przy komplecie publiczności ŁKS nie udało się doprowadzić do wyrównania w drugiej połowie niezłego meczu trzeciej kolejki ekstraklasy i przegrał w Łodzi z Lechem 1:2.
Mimo że ŁKS był chwalony za swoją grę w dwóch poprzednich kolejkach, to faworytem spotkania był Lech. Kolejorz nie zawiódł i pokonał beniaminka ekstraklasy 2:1. W 4. minucie Amaral dostał prostopadłe podanie z środka boiska, wbiegł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Michała Kołbę. Kibice i piłkarze czekali jeszcze na sprawdzenie VAR i po chwili gol został zaliczony.
W pierwszych minutach łodzianie byli bezradni. Nie potrafili sforsować dobrze grającej obrony gości, którzy groźnie kontratakowali. Z kolei zawodnicy ŁKS popełniali dużo błędów w obronie. Gospodarze groźnie zaatakowali dopiero po ponad kwadransie gry. W ciągu kilku minut dwukrotnie strzelał Rafał Kujawa a później Dani Ramirez. Ten ostatni w 32. minucie znalazł się w polu gości i wyrównał. Łodzianie długo nie cieszyli się z remisu. Dwie minuty później – po strzale Darko Jevica - Lech ponownie objął prowadzenie.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków jednej i drugiej drużyny. Zarówno goście jak i gospodarze mieli swoje szanse, ale ich nie wykorzystali. Z upływem minut przewagę zdobył ŁKS. Jego ataki były coraz groźniejsze, ale nie przyniosły bramki. Lech umiejętnie się bronił, wykorzystując każdą okazję do kontrataku. Ostatnie pół godziny to zdecydowana przewaga gospodarzy. ŁKS atakował, ale bezskutecznie.
Myślę, że o naszej porażce zadecydowała słaba w naszym wykonaniu pierwsza połowa. Dopiero gdzieś od 60. minuty graliśmy dobrze. Nie udało się zdobyć bramki, która dałaby nam choć jeden punkt
— stwierdził trener ŁKS Kazimierz Moskal.
ŁKS mocno przycisnął w drugiej połowie. Może jakiś klarownych sytuacji nie stwarzał, natomiast miał optyczną przewagę. My niestety cofnęliśmy się trochę za nisko
— przyznał szkoleniowiec Lecha Dariusz Żuraw.
CZYTAJ TAKŻE: Młodzież Zagłębia dała Miedziowym punkt. Jagiellonia nie wygrała na własne życzenie
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/457786-lech-dowiozl-zwyciestwo-w-lodzi-i-jest-liderem