Adam Kownacki wygrał w Nowym Jorku jednogłośnie na punkty z Amerykaninem Chrisem Arreolą i zdobył pas IBF Inter-Continental kategorii ciężkiej. Tym zwycięstwem polski bokser przybliżył się do walki o mistrzostwo świata.
Obaj pięściarze znani są z agresywnego stylu, polegającego - zwłaszcza w przypadku Kownackiego - na ciągłym ataku i zadawaniu ciosów, dlatego eksperci spodziewali się rozstrzygnięcia przed czasem. Pojedynek zakończył się jednak dopiero po regulaminowych 12 rundach werdyktem punktowym. Wszyscy sędziowie opowiedzieli się za Polakiem - 118:110, 117:111, 117:111.
Niepokonany na zawodowych ringach 30-letni Kownacki odniósł 20. zwycięstwo (15 KO). Z kolei osiem lat starszy Arreola, który w 2010 roku przegrał z Tomaszem Adamkiem, ma na koncie 38 wygranych, sześć porażek i remis.
Zgodnie z przewidywaniami, w walce Kownackiego z Arreolą mnóstwo było wymian monych ciosów. Początek zdecydowanie należał do polskiego zawodnika, później coraz częściej do głosu dochodził jego rywal, chociaż w pewnym momencie Arreola doznał kontuzji lewej ręki (jak się później okazało złamał ją) i jego zapał wyraźnie osłabł. Mimo urazu walczył do końca, lecz górą był mocno bijący Polak.
Ważący 120 kilogramów Kownacki przybliżył się do pierwszej w karierze walki o mistrzostwo świata kategorii ciężkiej, z kolei Arreola ma za sobą trzy takie nieudane potyczki o pasy (federacji WBC): w 2009 roku z Witalijem Kliczko, w 2014 z Bermanem Stiverne, a dwa lata później z Deontayem Wilderem. Wszystkie przegrał przez nokaut.
Nie czuję żadnej presji. Może skoro nie udało się Gołocie, Wawrzykowi, Szpilce, Wachowi, Sosnowskiemu czy Adamkowi teraz mi się uda? Wierzę w szczęśliwą siódemkę! To była dobra i wyrównana walka. Na pewno to ja zadałem więcej celnych ciosów, ale Arreola to twardziel, tacy są wojownicy z Meksyku. Nadal będę trenował ciężko i mam nadzieję, że następna będzie walka o mistrzostwo świata
— powiedział „Babyface”.
Specjalizujący się w statystykach z walk pięściarskich przedstawiciele firmy CompuBox ogłosili, że Kownacki i Arreola zadali łącznie 667 celnych uderzeń z wyprowadzonych 2172. To daje średnią prawie 56 ciosów z obu stron na rundę. Rekord dotyczy oczywiście potyczek, w których obliczenia wykonywalio przedstawiciele CompuBox.
CZYTAJ TAKŻE: Pijany duński golfista molestował pasażerkę samolotu. Załatwił też potrzebę fizjologiczną w przejściu między fotelami
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/457781-to-byla-wojna-wygral-ja-kownacki-polak-pokonal-arreole