Kilku polskich siatkarzy niecierpliwie czeka na decyzję trenera Vitala Heynena dotyczącą składu na sierpniowy turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Niewiadomą jest liczba i nazwiska przyjmujących oraz środkowych.
Heynen podkreślał, jak trudno mu dokonać ostatecznego wyboru 14, którą zabierze do Gdańska i Sopotu. W miniony weekend podczas meczów towarzyskich z Holandią w Opolu miał do dyspozycji 16 zawodników.
Jest kilku pewniaków. Pewne miejsce w szóstce mają: rozgrywający Fabian Drzyzga, atakujący Maciej Muzaj (pod nieobecność Bartosza Kurka) oraz przyjmujący Wilfredo Leon i Michał Kubiak. Poza nimi w 14 znajdą się: rozgrywający Grzegorz Łomacz, libero Paweł Zatorski i Damian Wojtaszek oraz atakujący Dawid Konarski. Do nich dołączy sześciu siatkarzy występujących na pozycjach: środkowego i przyjmującego.
Jest nas dwóch i cieszy mnie to, że teraz w troszeczkę innej formie można pracować już na treningach i podczas sparingów. Na pewno będziemy z Dawidem tworzyć dobry duet i wzajemnie się uzupełniać
— zadeklarował Muzaj.
Miałem poczucie, że każda piłka może przesądzić o tym, czy będę w składzie na kwalifikacje? Oczywiście że tak. Każda piłka w meczu, każda piłka na treningu. Nie ma odpuszczania. Jest duża, ale i fajna rywalizacja. I gdzieś się czuje w kościach, że już zaraz trener poda ten skład
— przyznał Artur Szalpuk.
Jest jednym z sześciu przyjmujących, którzy czekają na decyzję Belga. To właśnie na tej pozycji trwa największa rywalizacja. On i dobrze spisujący się ostatnio Bartosz Bednorz walczą o miejsce w składzie z ubiegłorocznymi mistrzami świata: Aleksandrem Śliwką i Bartoszem Kwolkiem.
Jeśli znajdę się w składzie, to będę się cieszył, a jeśli mnie zabraknie, to będę pierwszym, który będzie kibicował chłopakom w tym turnieju i śledził ich spotkania. Jeśli trener mnie widzi w 14, to bardzo mi miło, a jeśli nie, to będę pracował, by za rok się załapać na jakieś turnieje w reprezentacji. Ja na pewno nie będę miał jakieś wielkiej załamki, jeśli nie dostanę teraz powołania
— zapewnił Kwolek.
Heynen podczas MŚ 2018 oparł grę zespołu na trzech środkowych. Jeszcze nie wie, czy teraz ponownie zdecyduje się na taki wariant, zostawiając miejsce dla dodatkowego przyjmującego. Obecnie ma do dyspozycji czterech blokujących, w tym trzech ubiegłorocznych mistrzów globu: Mateusza Bieńka, Piotra Nowakowskiego, Jakuba Kochanowskiego i Karola Kłosa, który w efektownym stylu wrócił do kadry po dwuletniej przerwie.
Karol jest mistrzem świata z 2014 roku i do tego został wówczas wybrany do drużyny mundialu, więc nie uważam, bym miał nad nim przewagę. Co roku tak naprawdę jak się przyjeżdża na zgrupowanie, to od nowa trzeba sobie wywalczyć miejsce w tej drużynie. Zwłaszcza w maju nikt nie ma pewnego miejsca w reprezentacji i jak się będzie grało słabiej, to można z niej wypaść
— powiedział Bieniek.
Biało-czerwoni mają się stawić w poniedziałkowy wieczór w Krakowie. Od wtorku będą się tam przygotowywać do rozpoczynającego się w dwa dni później Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Heynen zapewnił, że decyzję odnośnie składu podejmie przed tą imprezą.
CZYTAJ TAKŻE: Drugie pewne zwycięstwo Polaków nad Holandią. Leon grał od pierwszego punktu
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/456936-osmiu-pewniakow-i-szesc-wolnych-miejsc-heynen-wybierze-14