Katarzyna Kawa w debiucie w głównej drabince imprezy WTA awansowała do finału. W łotewskiej Jurmale pokonała w sobotę w półfinale Amerykankę Bernardę Perę 6:2, 6:3. To największy sukces w karierze polskiej tenisistki.
26-letnia Kawa, której rozwój kariery mocno skomplikowały kontuzje, po przebrnięciu kwalifikacji na Łotwie zadebiutowała w fazie głównej gry pojedynczej turnieju rangi WTA. Zajmująca obecnie 194. miejsce w rankingu światowym Polka wygrała w niej już cztery mecze. Seta oddała tylko w pierwszej rundzie Belgijce Ysaline Bonaventure, a trzy następne spotkania miały już jednostronny charakter, z wyraźną dominacją zawodniczki z Krynicy-Zdroju.
Oba sety półfinałowej potyczki z dwa lata młodszą i plasującą się na 74. w klasyfikacji tenisistek Perą miały podobny przebieg. W pierwszym od stanu 2:2 Kawa nie oddała już rywalce ani jednego gema, a w drugim Amerykanka z przełamaniem wyszła nawet na 3:2, ale Polka szybko odrobiła straty, a później wygrała trzy kolejne gemy i cały pojedynek, wykorzystując trzecią piłkę meczową po 73 minutach gry.
Finał! Niech mnie ktoś uszczypnie
— napisała Kawa na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Jej finałową rywalka będzie najwyżej rozstawiona Łotyszka Anastasija Sevastova.
Niezależnie od wyniku decydującego meczu Polka awansuje o około 70 lokat w światowym rankingu. Za występ w finale na jej konto wpłynie też ponad 17 tys. euro premii.
W czerwcu Kawa dotarła do trzeciej (ostatniej) rundy kwalifikacji wielkoszlemowego Wimbledonu, ale przegrała wówczas z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse.
CZYTAJ TAKŻE: Polka idzie jak burza. Jest już w półfinale turnieju tenisowego na Łotwie
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/456798-historyczny-sukces-polskiej-tenisistki