Po nudnym meczu rozpoczynającym druga kolejkę ekstraklasy Górnik pokonał w Zabrzu Zagłebie 1:0. Gola na wagę trzech punktów strzelił Jesus Jimenez.
W pierwszej kolejce oba zespoły zremisowały mecze po 1:1. Drużyna z Zabrza w Płocku z Wisłą, a zespół z Lubina u siebie z Cracovią.
Gwiazdą Zagłębia jest Filip Starzyński. To na nim spoczywa rozegranie, podania i strzały. Niestety, „Figo” jest coraz wolniejszy i mniej precyzyjny niż w poprzednich sezonach, choć w spotkaniu z Górnikiem miał trzy.
Gwiazdą Górnika jest Igor Angulo. W spotkaniu z Miedziowymi sytuacje podbramkowe króla strzelców ekstraklasy można było policzyć na palcach jednej ręki. Hiszpan mając w bramce tylko Konrada Forenca, ze stojącej piłki trafił w poprzeczkę.
Żaden z nich nie był jednak bohaterem meczu i żaden z nich nie olśnił. W spotkaniu było sporo gry w środkowej strefie boiska. Brakowało strzałów na bramkę. Kibice nudzili się na trybunach.
W końcu trenerzy zaczęli dokonywac zmian. Marcin Brosz wprowadził za byłego gracza Miedziowych, słabego w meczu, Mateusza Matrasa, Łukasza Wolsztyńskiego. To po jego akcji bramkę dla Górnika zdobył Jesus Jimenez.
Po golu w 73. minucie wreszcie coś zaczęło się dziać na boisku w Zabrzu. Zagłebie ruszyło do bardziej zdecydowanych ataków, a Górnik kontrował. Bramek jednak więcej nie było.
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/456655-gwiazdy-nie-blyszczaly-sprawe-zalatwil-jesus-jimenez