Pierwsza taka kolejka od siedmiu lat. Bez zwycięstwa gospodarza

Pierwszy raz od siedmiu lat gospodarz nie wygrał w pierwszej kolejce ekstraklasy. Wróciła nasza słaba i koślawa, ale kochana ekstraklasa.

Na tak niespotykane zdarzenie złożyło się kilka czynników. Spośród sześciu najlepszych ekip na własnym obiekcie z zeszłego sezonu, tylko Piast i Legia rozpoczęły sezon od meczu u siebie. Do tego mieli trudnych rywali: Lecha i Pogoni.

Mistrz Polski nie wygrał meczu po przerwie. Po remisie i porażce w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z BATE (1:1 i 1:2) przyszedł remis w Gliwicach z Lechem 1:1. Rywale już nie łapią się na taktykę zespołu Waldemara Fornalika sprzed roku: szybko strzelić gola i bronić się. W każdym z trzech przypadków Piast prowadził i… nie wygrał.

Legia zaczęła ligę tradycyjnie - źle. Przegrała w Warszawie z Pogonią 1:2. Zespół ze Szczecina będzie groźny w sezonie dla konkurentów. Trener wicemistrzów Polski rotuje składem, bo najważniejszy jest awans do fazy grupowej Ligi Europy. Zarobione tam pieniądze pozwolą podbudować nadwątlony mocno budżet klubowy.

Lechia była faworytem meczu w Łodzi z beniaminkiem. Grała niemrawo, a nowy nabytek Žarko Udovičić jeszcze w pierwszej połowie został wyrzucony z boiska i zdobywcy Pucharu Polski oraz Superpucharu nie kwapili się do groźniejszych ataków grając w osłabieniu.

Cracovia grała w Lubinie. I zremisowała. To trzeci remis Pasów. Wcześniej zespół Michała Probierza odpadł z FC DAC 1904 Dunajská Streda w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy (1:1 i 2:2 po dogrywce).

Wygrała dopiero piąta drużyna ubiegłego sezonu. Jagiellonia efektownie pokonała 3:0 Arkę w Gdyni. Zespół Jacka Zielińskiego bronił się przed spadkiem z ekstraklasy - skutecznie. Teraz będzie mu jeszcze trudniej, bo odeszli trzej kluczowi gracze: Marko Vejnović, Luka Zarandia i Michał Janota, a następcy nie błyszczą.

Beniaminek Raków nie może grać na swoim obiekcie w Częstochowie, więc ich obiektem, do momentu wybudowania nowego stadionu, jest Bełchatów. W inauguracyjnym meczu zespół Marka Papszuna przegrał z Koroną 0:1.

Wciąż borykająca się z problemami finansowymi Wisła przegrała w Krakowie ze Śląskiem 0:1. Wisła, ta z Płocka, mająca trenera Leszka Ojrzyńskiego na trybunach, zremisowała z Górnikiem 1:1.

Druga kolejka ekstraklasy zacznie się w piątek.

Wczesniej, bo w czwartek, nasze drużyny zmierzą się w meczach drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Lechia zagra o godz. 19 w Gdańsku z Brøndby IF (TVP Sport), Piast w Gliwicach o godz. 19 z Riga FC (Polsat Sport), a Legia w Warszawie o godz. 21 z Kuopion Palloseura (TVP Sport).

CZYTAJ TAKŻE: Angulo zrehabilitował się po zmarnowanym karnym. Furman pewnym egzekutorem jedenastki

MACRO