Władze Legii nie przedłużyły kontraktu z Arkadiuszem Malarzem i Kasperem Hämäläinenem. Przed meczem z Pogonią (1:2) w pierwszej kolejce ekstraklasy pożegnano obu piłkarzy. Bramkarz, który jest wielkim kibicem Legii, podczas mowy pożegnalnej nie krył wzruszenia.
Kończy się dla mnie piękna historia, która trwała cztery i pół roku. Dziękuję wam, bo dawaliście mi siłę. Z dumą zakładałem koszulkę z „eLką” na piersi. Dziękuję wam wszystkim za to, że byliście ze mną w tych fajnych i tych trudnych chwilach, że wspieraliście nas cały czas. Nigdy się nie odwróciliście. Wspierajcie drużynę cały czas, bo ona was potrzebuje. Dla was gramy i wygrywamy. Czasami przegrywamy, czasami jest nam wstyd, ale to wszystko są piękne chwile piłkarza. Dziękuję wam z całego serca. Powiem krótko: legionistą się jest, a nie bywa
— powiedział Malarz łamiącym głosem.
Wzruszona była także jego małżonka, znana prezenterka Canal+, którą uchwycono na trybunach. Daria Kabała-Malarz niedawno urodziła córkę.
Dla „Malowanego” i Fina piłkarze Legii utworzyli pożegnalny szpaler.
Swoją charyzmą, nieustępliwością, walecznością, sposobem bycia, wielką kulturą i miłością do Legii Malarz zaskarbił sobie serca warszawskich kibiców.
Dziękujemy Ci za wszystko! Zawsze będziesz legionistą
— skandowali kibice.
Z Legią Malarz trzy razy z rzędu został mistrzem Polski i grał w Lidze Mistrzów. W sezonie 2017/2018 został wybrany na bramkarza sezonu ekstraklasy. W minionych rozgrywkach stracił miejsce w składzie.
CZYTAJ TAKŻE: Legia ma szansę pomścić Cracovię, która odpadła w pierwszej rundzie Ligi Europy
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/456028-pilkarz-poplakal-sie-przed-meczem-wzruszajace-slowa