Emil Sajfudinow wygrał Grand Prix Szwecji w Hallstavik i awansował na pierwsze miejsce klasyfikacji generalnej zrównując się punktami z Patrykiem Dudkiem i Leonem Madsenem, którzy nie awansowali nawet do półfinałów. Trzeci w Szwecji był powracający do formy Maciej Janowski.
Do Grand Prix Szwecji w Hallstavik, czwartej eliminacji mistrzostw świata, Patryk Dudek przystępował z pierwszego miejsca. 40 punktów miał również Duńczyk Leon Madsen. Cztery punkty mniej miał Bartosz Zmarzlik.
Warunki do jazdy były fatalne. Środek toru bardzo miękki. Także na niektórych łukach stała woda. Wszystko przez to, że w Hallstavik dzień wcześniej lało, co uniemożliwiło przeprowadzenie kwalifikacji.
Kolejność w zawodach zmieniała się jak w kalejdoskopie, tak jak zawodnicy co chwilę zmieniali motory. W drugiej części żużlowcy z dołu tabeli zaczęli zdobywac punkty, a ci z czołówki przyjeżdżali na dalszych pozycjach.
Dudek nie awansował do półfinałów. Trzy razy był drugi, raz trzeci, a w piątym wyścigu przyjechał ostatni grzebiąc szansę na dalszą jazdę w zawodach. Zdobył tylko siedem punktów. Tyle samo co Madsen, który też nie awansował do półfinałów.
Mam nadzieję, że to najgorszy mój występ w tej edycji Grand Prix. Do półfinałów nie awansował też Madsen, więc na czele jest status quo
— powiedział lider Grand Prix.
Januszowi Kołodziejowi źle jeździło się na torze. Słabo startował i nie potrafił wyczuć nawierzchni.
W półfinałach Zmarzlik startował z czwartego toru, z którego w drugiej części zawodów żuzlowcy nie radzili sobie, bo nie byli w stanie rozpędzić się. Przyjechał na czwartym miejscu i nie awansował do finału.
Maciej Janowski dobrze wystartował i był na drugim miejscu, ale na pierwwzym wirażu Niels Kristian Iversen upadł i wyścig trzeba było powtórzyć. Znów świetnie rozmoczął Janowski. Jechał na pierwszym miejscu i znów Iversen upadł. Duńczyk jednak szybko pozbierał się z motocyklem i na trawę i wyścigu nie przerwano. Polak wygrał i awansował do finału.
Janowski w finale wybrał czerwony tor. Nie pomogło mu to, bo jak szalony jeździł dziś Emil Sajfudinow. Nie dość że rosyjski żużlowiec pochodzenia tatarskiego z polskim obywatelstwem wygrał w finale, to także zebrał najwięcej punktów w Szwecji i zrównał się w punktacji generalnej z Dudkiem i Madsenem obejmując prowadzenie. Drugi był Martin Vaculik, zaś trzeci Janowski. W finale na czwartej pozycji przyjechał Max Fricke.
Cieszy trzecie miejsce Janowskiego, który po kontuzji wraca do coraz lepszej formy.
CZYTAJ TAKŻE: Historyczny sukces Kołodzieja. Wygrał w Pradze. Trzeci był Dudek
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/453973-janowski-trzeci-w-szwecji-wygral-sajfudinow-i-jest-liderem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.