Holenderki pokonały w Lyonie Szwedki 1:0 po dogrywce i awansowały do finału piłkarskich mistrzostw świata we Francji. Zwycięską bramkę zdobyła w 99. minucie Jackie Groenen. O trofeum Pomarańczowe zagrają w niedzielę z Amerykankami.
Przez 90 minut emocji było niewiele, choć kilka razy kunsztem musiała popisać się bramkarka ekipy Trzech Koron Hedvig Lindahl. Ze szczególnie dobrej strony pokazała się w drugiej połowie po uderzeniu głową Vivianne Miedemy. Szwedka końcówkami palców skierowała piłkę na poprzeczkę. Dobitka była nieskuteczna.
Lindahl nie była jednak w stanie obronić strzału Groenen z ok. 20 metrów w pierwszej części dogrywki. Holenderki starały się później jak najbardziej spowolnić tempo gry i zdołały utrzymać korzystny wynik do ostatniego gwizdka, mimo kilku bardziej zdecydowanych ataków Szwedek w ostatnich minutach.
We wtorek broniące tytułu Amerykanki wygrały na tym samym stadionie z Angielkami 2:1. Dla drużyny USA bramki padły po strzałach głową, a zdobyły je: Christen Press (10.) i Alex Morgan (31.). Dla Angielek gola strzeliła Ellen White (19.). Morgan i White prowadzą w klasyfikacji strzelców z dorobkiem sześciu goli.
Finał zostanie rozegrany w niedzielę, również w Lyonie. Dzień wcześniej w Nicei reprezentacje Anglii i Szwecji powalczą o trzecie miejsce.
CZYTAJ TAKŻE: Brazylijczyk na testach w Legii. Jeśli je przejdzie podpisze trzyletni kontrakt
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/453594-dopiero-w-dogrywce-holenderki-strzelily-gola