Polki przegrały 2:3 (22, -21, 22, -19, -10) z Brazylijkami w drugim i, jak się okazało ostatnim, meczu turnieju finałowego siatkarskiej Ligi Narodów w Nankinie. To oznacza, że nasze zawodniczki nie awansowały do półfinału.
Dla Polek spotkanie z Brazylikami był meczem o półfinał. Wczoraj zawodniczki Jacka Nawrockiego przegrały z faworytkami turnieju 1:3. Dziś musiały pokonać dwukrotne złote medalistki olimpijskie i trzykrotne mistrzynie świata, by zachować szanse awansu do półfinału bądź go sobie zapewnić, bo do półfinałów awansują po dwa zespoły z grup.
Polki w tym roku wygrały z Brazylijkami w fazie interkontynentalnej 3:2 w Apeldoorn, oraz, również po tie-braeku, w ubiegłorocznej edycji turnieju Volley Masters w Montreux.
Jeśli miałabym upatrywać jakieś szanse, to chyba w meczu z Brazylijkami, z którymi coraz częściej udaje nam się wygrywać
— przyznała rozgrywająca reprezentacji Joanna Wołosz.
Na początku pierwszego seta ręce składały się do oklasków. Polki grały fantastycznie i miały już sześciopunktową przewagę. Brazylijki doszły nasze siatkarki na 15:15. Później przeżyliśmy chwile grozy. Po jednym z ataków Malwina Smarzek-Godek złapała się za nogę. Całe szczęście, że był to chwilowy ból i najlepsza atakująca fazy interkontynentalnej Ligi Narodów nie opuściła parkietu. Polki to wzmocniło, bo po przestoju znów dały koncert. Natalia Mędrzyk oraz Martyna Grajber skutecznie kończyły ataki rewelacyjnie wystawiającej Wołosz i nasze zawodniczki wygrały set.
W drugiej partii Polki wciąż grały nierówno. Początek i koniec nasze zawodniczki miały słaby. To zdecydowało o jej przegraniu.
Wydawało się, że w trzecim secie siatkarki Brazylii znów okażą się lepsze. Polki przeciętną grę przeplatały błyskami i zrywami. I taki nastąpił przy prowadzeniu Canarinhos 21:17. Zawodniczki Jacka Nawrockiego wygrały pięć piłek z rzędu, a w końcówce poprawiły trzema punktami z rzędu w dużej mierze dzięki Julii Nowickiej i Smarzek-Godek.
Początek czwartej partii nie ułożył się dobrze dla Polek. Przegrywały 1:6 i choć zbliżały się do rywalek, nie dogoniły Brazylijek do końca seta.
Do wyłonienia zwycięzcy meczu potrzebny był tie-break. Już na jego początku było 5:0 dla Brazylijek, między innymi po dwóch asach Mary i fatalnych przyjęciach Polek. Rywalki utrzymały prowadzenie do końca seta i wygrały mecz, co dało im awans do półfinału. Polki zakończyły udział w turnieju, bo zajęły trzecie miejsce w grupie bez zwycięstwa.
CZYTAJ TAKŻE: Malwina Smarzek wściekła na siebie i koleżanki. Były o krok od tie-breaku w meczu z USA
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/453581-polkom-zabraklo-sil-przegraly-z-brazylia-po-tie-breaku