W pierwszym meczu ostatniego turnieju kontynentalnego w Lipsku polscy siatkarze pokonali Japonię 3:1 (-22, 19, 25, 19).
Zawodnicy Vitala Heynena musieli wygrać trzy spotkania i liczyć na potknięcie wyżej sklasyfikowanych w tabeli rywali by awansować do Final Six siatkarskiej Ligi narodów, który zostanie rozegrany w Chicago. Pierwszy z trzech kroków zrobili pokonując Japonię.
Kluczowi reprezentanci nie pojechali do Niemiec, tylko trenują w Spale. Mimo ich braku Polacy i tak byli faworytami konfrontacji z Japonią.
Niestety, źle zaczęli. Do stanu 17:17 walka była równorzędna, a później zabrakło dobrego bloku, zagrywki i pewności w akcji po przyjęciu. Japończycy oddali naszym siatkarzom osiem punktów po błędach, ale w ataku Azjaci zagrali rewelacyjnie zdobywając 20 punktow, zaś Polacy 11.
O ile w drugim secie Biało-czerwoni nie mieli problemow z rywalem, o tyle w trzecim znów trener Heynen chodził z boku boiska zniesmaczony. Japończycy mieli dwie piłki setowe, ale nasi je obronili. Polacy wygrali partię po drugiej piłce setowej.
Czwarty set to znów dominacja Polaków ale tylko do stanu 16:12. Znów nasi zawodnicy nie ustrzegli się rażacych błędów i przestojów. Potrafili stracić cztery punkty z rzędu.
Szansę debiutu w reprezentacji w spotkaniu z Japonją dostał Bartosz Filipiak.
Jutro Polacy zagrają z Niemcami, a pojutrze z Portugalią.
CZYTAJ TAKŻE: Ostatni akt walki Polaków o Ligę Narodów. Trzy mecze w Lipsku zdecydują o awansie
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/452877-zwycieski-poczatek-turnieju-w-lipsku