Paweł Juraszek został przyłapany na stosowaniu dopingu. - Jestem wk…y. Przepadną mi mistrzostwa świata i grozi mi dyskwalifikacja za głupią pseudoefedrynę. Albo idzie się na całość w doping, albo nie bawisz się w takie rzeczy - mówi dziennikarzowie „Przeglądu Sportowego” rekordzista Polski na dystansie pływackim dystansie 50 metrów.
Badania wykonano w marcu podczas Grand Prix Polski w Lublinie. Teraz przyszło oficjalne pismo z POLADA. To krajowa agencja zajmująca się walką z dopingiem w sporcie. W organizmie Juraszka wykryto pseudoefedrynę, a więc substancję powszechnie stosowaną w lekach na zapalenie górnych dróg oddechowych, także tych dostępnych bez recepty. Pseudoefedryna rozszerza oskrzela, czyli ułatwia oddychanie.
Pływak będzie się teraz odwoływał. Wtedy zostanie przebadana próbka B. Na pewno jednak zostanie zawieszony i nie pojedzie na mistrzostwa świata, które rozpoczynają się 12 lipca w koreańskim Gwangju. Tam prawdopodobnie liczyłby się w walce o finał rywalizacji na 50 metrów stylem dowolnym.
CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz zażywał kokainę. Wyszło to w badaniach. Grozi mu surowa kara, która może zakończyć jego karierę
eurosport.tvn24.pl, przegladsportowy.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/452307-rekordzista-polski-na-dopingu-wykryto-pseudoefedryne