Prowadzący w klasyfikacji generalnej i broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP) wygrał w Le Castellet wyścig o Grand Prix Francji, ósmą rundę mistrzostw świata Formuły 1. Robert Kubica (Williams) zajął 18. miejsce.

To szóste zwycięstwo Hamiltona w tym sezonie, a 79. w karierze. Brakuje mu jeszcze 12, aby wyrównać rekord wszech czasów, należący do Niemca Michaela Schumachera.

Drugie miejsce we Francji zajął Fin Valtteri Bottas, potwierdzając dominację Mercedesa GP w tym sezonie. Trzeci był reprezentant Monako Charles Leclerc (Ferrari), a dalej uplasowali się: Holender Max Verstappen (Red Bull) i Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari).

Kubica wyprzedził tylko kolegę z teamu Brytyjczyka George’a Russella oraz Francuza Romaina Grosjeana (Haas), który nie ukończył wyścigu.

Polak pierwszy raz w tym sezonie pokonał Russella. Kubica był w stanie utrzymywać go za swoimi plecami przez 20 okrążeń. Brytyjczyk po wyprzedzeniu Polaka był w stanie jechać znacznie lepszym tempem i szybko zbudował sobie bezpieczną przewagę nad zespołowym kolegą. Russell musiał jednak drugi odwiedzić mechaników w drugiej fazie wyścigu, bo zniszczył przednie skrzydło. To sprawiło, że kierowca z King’s Lynn ponownie znalazł się za plecami Kubicy i tak też dojechał do mety.

CZYTAJ TAKŻE: Czas na Gran Prix Francji. Robert Kubica z najgorszym czasem, ale wystartuje z 19. miejsca

PAP, MACRO