Przemysław Mańkowski zrezygnował ze stanowiska prezesa Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Pogoń Szczecin. Chwilę później podjęto decyzję o likwidacji stowarzyszenia. Oznacza to, że za kilkanaście dni klub może przestać istnieć.
Pogoń w zakończonym w maju sezonie zajęła piąte miejsce w żeńskiej superlidze, ponadto zagrała w finałach o Puchar Polski i o europejski Pucharu Challenge. Po zakończeniu rozgrywek pożegnano się z czterema zawodniczkami, pozostawiając trzon zespołu. Ponadto nie zamierzano kontynuować współpracy ze sztabem trenerskim kierowanym przez Nevena Hrupca. Nic jednak nie wskazywało na dalsze zagrożenie istnienia.
W środowisku wręcz mówiło się nieoficjalnie, że następcą Hrupca na ławce trenerskiej w Szczecinie zostanie Tomasz Strząbała, który rozwiązał umowę szefami MMTS Kwidzyn.
Tymczasem Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Pogoń Szczecin podjęło Uchwałę o rozwiązaniu stowarzyszenia i otwarciu jego likwidacji.
Wczoraj złożyłem rezygnację z funkcji przewodniczącego zarządu SPR Pogoń Szczecin i jednocześnie zaprzestaję również finansowania klubu, które trwało nieprzerwanie od ponad dziewięciu lat
— napisał w podziękowaniu dla współpracowników, kibiców i zawodniczek Mańkowski.
To jego firmy z Grupy Net Marine w głównej mierze finansowały działalność klubu. Jednak pod koniec ub.r. Mańkowski kupił jedną ze szczecińskich stoczni i teraz musi się skupić głównie na sprawach zawodowych.
Odchodzę z klubu, który był i jest całkowicie wypłacalny. Nie mamy żadnych zaległości finansowych. W sporcie taka sytuacja nie jest zbyt częsta. Stworzona w ostatnich latach marka SPR oraz bezpieczne zaplecze finansowe umożliwiają ewentualnym następcom dalszy rozwój klubu zgodnie z wymaganiami profesjonalnej ligi zawodowej
— poinformował Mańkowski.
Jednocześnie dał do zrozumienia, że w ciągu ostatnich kilku tygodni czynił starania o pozyskanie firmy lub grupy firm, które zajęłyby jego miejsce w SPR Pogoń, ale zabiegi te nie przyniosły skutku.
Jeśli w najbliższych dniach sytuacja się nie zmieni, z dniem 1 lipca stowarzyszenie zostanie zlikwidowane.
CZYTAJ TAKŻE: Izrael pokonany. Polscy szczypiorniści jadą w przyszłym roku na mistrzostwa Europy
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/451585-dramat-w-szczecinie-to-koniec-pogoni-inwestor-odchodzi