Marcin Robak nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca kontraktu z szefami Śląska. Napastnik w poprzednim sezonie strzelił 18 goli i został wicekrólem strzelców ekstraklasy.
Rozmowy władz Śląska z Robakiem o nowym kontrakcie trwały od dawna i od początku obu stronom było daleko do porozumienia. Kiedy w poniedziałek wrocławski zespół wznowił treningi po urlopach bez swojego najlepszego strzelca, było pewne, że ten odejdzie, chociaż włodarze przekonywali, że wcale tak być nie musi. Dziś okazało się to faktem.
36-letni Robak w Śląsku spędził dwa sezony, w których zdobył 37 bramek w 68 meczach. W zakończonym sezonie był też kapitanem. W sumie w ekstraklasie napastnik strzelił 120 goli, co daje mu 16. miejsce w „Klubie 100”, czyli wśród piłkarzy, którzy zdobyli przynajmniej sto bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej. Być może trafi do zespołu mistrza Polski Piasta.
Po odejściu Robaka we Wrocławiu zostali bez poważnych napastników, bo wcześniej kontraktu nie przedłużono również z Arkadiuszem Piechem. W kadrze są co prawda: Piotr Samiec-Talar i Daniel Szczepan, ale razem mają dziewięć występów w ekstraklasie, w których nie zdobyli żadnej bramki.
CZYTAJ TAKŻE: Wojownik z Bośni i Hercegowiny na pokładzie Arki. Ma zastąpić Marko Vejinovica
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/451424-w-slasku-zostali-bez-napastnikow-piech-i-robak-odeszli