Brytyjski bokser Tyson Fury w walce wieczoru na gali w Las Vegas pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Niemca Toma Schwarza i podtrzymał miano niepokonanego na zawodowym ringu. Jego bilans to 28 zwycięstw, w tym 20 przez nokaut, i jeden remis.
Remisem zakończył się jego poprzedni pojedynek, kiedy w grudniu w Los Angeles spotkał się z Deontayem Wilderem, a stawką był pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Zachował go Amerykanin, gdyż wynik nierozstrzygnięty premiuje dotychczasowego czempiona.
W sobotę Brytyjczyk nie miał większych kłopotów ze Schwarzem (24-1, 16 KO), który doznał pierwszej porażki na zawodowym ringu. W drugiej rundzie po serii uderzeń Niemiec padł na deski, ale był wyraźnie osłabiony i do tego krwawił z nosa. Po kolejnym gradzie ciosów arbiter zdecydował o przerwaniu pojedynku.
Klucz do sukcesu? Cieszyłem się boksem, bawiłem się w ringu. Byłem zrelaksowany i wyluzowany. A po ciosie, który okazał się decydujący, nie wiem, czy ktokolwiek by ustał
— ocenił Fury.
Jak przyznał, w tym roku ma w planach jeszcze jeden pojedynek - we wrześniu bądź październiku, a w 2020 roku chętnie stanąłby do rewanżu z Wilderem.
30-latek w 29 zawodowych walkach nie znalazł jeszcze pogromcy. Brytyjczyk zasłynął pokonaniem w listopadzie 2015 roku Władimira Kliczki. Najpierw jednak zrezygnował z pasa mistrza świata IBF, gdyż odmówił walki z Rosjaninem Wiaczesławem Głazkowem, a pasy WBO i WBA stracił, bowiem z powodu kłopotów z alkoholem, narkotykami i depresją zrezygnował z rewanżu z Ukraińcem. W ubiegłym roku wrócił na ring po ponad dwóch latach przerwy.
CZYTAJ TAKŻE: Zwycięstwo za trzy punkty polskich siatkarzy na zakończenie turnieju w Iranie
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/451167-fury-wciaz-niepokonany-na-zawodowym-ringu