Wojciech Nowicki zwyciężył w rzucie młotem w I Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Polak uzyskał najlepszy wynik w tym roku na świecie - 80,26. W pchnięciu kulą triumfował Michał Haratyk, a na 800 m - Adam Kszczot. Minimum na mistrzostwa świata wypełniła na 400 m Justyna Święty-Ersetic.
Polskie gwiazdy lekkiej atletyki nie zawiodły i świetnie zaprezentowały się stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka. To w tym mieście 22 czerwca 1976 roku Irena Szewińska ustanowiła rekord świata na 400 m osiągając 49,75.
W tym roku bieg memoriałowy nie był tak szybki, ale wiele zawodniczek zaprezentowało dobrą dyspozycję na początku długiego sezonu. Zwyciężyła reprezentantka Nigru Amina Seyni czasem 51,11. Tuż za nią finiszowała Justyna Święty-Ersetic - 51,30. Ten wynik daje jej przepustkę na mistrzostwa świata w Dausze.
Spodziewałam się takiego rezultatu już w pierwszym starcie w sezonie, ale coś nie zagrało. To samo było w Rzymie podczas Diamentowej Ligi, a ja jestem niecierpliwa. Na szczęście okazało się, że to trener ma rację i wszystko jest dobrze. Teraz mogę spokojnie trenować pod kolejne ważne momenty w sezonie
— podkreśliła zawodniczka AZS AWF Katowice.
Minimum PZLA na MŚ wypełniła także trzecia w mocniejszej serii Iga Baumgart-Witan - 51,77, która jeszcze nigdy tak szybko nie rozpoczęła sezonu. Kolejny rekord życiowy ustanowiła Anna Kiełbasińska - 51,83. To świetny prognostyk przed zmaganiami sztafetowymi w Katarze.
W rzucie młotem świetnie zaprezentowali się obaj polscy faworyci. Nowicki w najlepszej próbie osiągnął 80,26. Drugi był Paweł Fajdek - 80,09.
Fajnie, że inni rywale też rzucali po 78 czy 77 m, bo w końcu coś się w młocie dzieje. Wtedy jest motywacja, bo żeby coś osiągnąć na zawodach, musisz się nieźle napocić. No i kibice mają zdecydowanie lepszą zabawę
— mówił Nowicki.
Świetną serię w pchnięciu kulą zanotował Haratyk. W najlepszej próbie mistrzowi Europy z Berlina zmierzono 21,90, ale poza granicę 21 metrów pchnął aż pięć razy.
Dobrze to dziś wyglądało. Wszystkie pchnięcia były stabilne. Nie ma się co czarować, żeby myśleć o medalach światowych imprez trzeba obecnie pchać 22 metry albo i dalej. Trenujemy bardzo ciężko. Sprawdzamy największe obciążenia pod kątem przyszłorocznych igrzysk
— przyznał Haratyk.
W biegu na 800 m najlepszy był Adam Kszczot z czasem 1.45,14. Ewa Swoboda zajęła drugie miejsce w sprincie na 100 m (11,35). Wygrała Nigeryjka Morolake Akinosun z czasem 11,27.
Klaudia Siciarz zajęła drugie miejsce w biegu na 100 m ppł z czasem 13,37. Wygrała Włoszka Luminosa Bogliolo - 13,07. Wśród panów najlepszy na 110 m ppł był Damian Czykier - 13,75. To jednak wynik daleki od minimum PZLA na mistrzostwa świata, które wynosi 13,46.
Mam wiele pięknych wspomnień związanych z tym stadionem. Przede mną jeszcze kilka startów i na pewno spróbuję osiągnąć minimum na MŚ. Celem jest jednak dobry występ podczas Drużynowych Mistrzostw Europy
— podkreślił Czykier.
W biegu na 800 m najlepsza była Etiopka Frewoni Hailu, która uzyskała rezultat 2.01,34. Czas 2.03,09 pozwolił na zajęcie trzeciej pozycji najlepszej z Polek Joannie Jóźwik.
W skoku w dal triumfowała Węgierka Anasztazia Nguyen - 6,57. Trzecia z rekordem życiowym - 6,51 - była Magdalena Żebrowska. Na uwagę zasługuje bardzo dobra seria wieloboistki Adrianny Sułek, której rekord życiowy w tej konkurencji wynosi od środy 6,19.
Zmarła 29 czerwca 2018 w wieku 72 lat Szewińska od 2005 roku jest honorową obywatelką Bydgoszczy. W igrzyskach wywalczyła trzy złote, dwa srebrne i dwa brązowe medale. Była rekordzistką Polski, Europy i świata w biegach na 100, 200, 400 metrów, w skoku w dal i sztafetach.
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/450778-polskie-gwiazdy-nie-zawiodly-w-memoriale-ireny-szewinskiej