Polska pokonała w Skopje Macedonię Północną 1:0. Styl nie zachwycił, a mecz był słaby i nudny. W trzech meczach eliminacji mistrzostw Europy piłkarze Jerzego Brzęczka zdobyli omplet punktów i nie stracili bramki.
Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie ciężkie spotkanie i ten mecz to pokazał. W pierwszej połowie zagraliśmy słabo, w drugiej już lepiej, strzeliliśmy gola. Najważniejsze są w tym momencie dla nas punkty, mamy ich dziewięć, a na lepszą grę przyjdzie jeszcze czas. Trener zrobił super zmianę, trzeba się cieszyć, że Krzysiu Piątek zdobył bramkę. Zostawię moją postawę bez komentarza
— powiedział skrzydłowy polskiej kadry Kamil Grosicki.
Jedyną bramkę w meczu zdobył Krzysztof Piątek. Nawet o tym nie wiedział.
Strzeliłem gola? O, to fajnie. Nawet nie wiedziałem. Cieszę się, że znowu pomogłem drużynie. Dzisiaj znowu było ciężko, duszno. Nie wiem jak chłopaki, ale ja musiałem dojść do siebie. Najważniejsze są zdobyte punkty. Macedonia Północna umie grać w piłkę, mają fajnych chłopaków, grają w dobrych klubach, ale utrzymujemy pierwsze miejsce i mam nadzieję, że tak zostanie do końca eliminacji
— przyznał strzelec gola.
Kamil Glik uważa, że to on dotknął piłke przy golu.
Poczułem coś na nodze, ale nie wiem, kto strzelił gola, trzeba będzie spojrzeć w protokole pomeczowym, bo nie wiem. Nieważne, to jest sprawa drugorzędna. Dogadamy się w szatni, ale przed Krzyśkiem Piątkiem jeszcze wiele bramek, na pewno ładniejszych, a dla mnie byłoby to miłe. Nie ma co ukrywać, że znowu pierwszą połowę przespaliśmy - tak, jak w pierwszych meczach. Dużo dzisiaj było rzeźby, a mało tej gry w piłkę. Mamy dziewięć punktów, zero straconych bramek, więc w tabeli fajnie to wygląda, na boisku trochę gorzej. Naszym priorytetem jest, żeby jechać na mistrzostwa
— stwierdził stoper polskiej kadry.
Robert Lewandowski nie miał zbyt wielu podań, by strzelić gola.
Przeciwnik nie był takiej klasy, żebyśmy nie potrafili stworzyć sytuacji, a tak naprawdę stworzyliśmy może jedną… To jest za mało jak na nasze mozliwości. Męczyliśmy się sami ze sobą. Po dzisiejszym meczu ciężko znaleźć jakieś pozytywy poza wynikiem. Przede wszystkim stwarzamy za mało sytuacji i to jest nasza bolączka, bo w defensywie nie tracimy bramek i rywal nie stwarza za dużo sytuacji. Musimy pomyśleć, żebyśmy częściej atakowali, żeby były te strzały na bramkę. Dzisiaj zdobylismy przypadkową bramkę i widać było, że stwierdziliśmy, że lepiej się cofnąć i bronić tego wyniku. Wierzę, że z czasem będzie to wyglądało lepiej. Nie przynosi nam korzyści utrzymywanie się przy piłce, musimy pokazywać wyższość, grając z takimi przeciwnikami. Nabieramy wtedy wiatru w żagle, a gdy nie tworzymy tych okazji, to się męczymy i tak to wygląda
— uważa „Lewy”.
CZYTAJ TAKŻE: Lecimy frazesami: styl nie ważny, ważne trzy punkty; mecz z cyklu do zapomnienia. Macedonia Północna - Polska 0:1
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/450091-piatek-nie-wiedzial-ze-strzelil-gola