W ostatnim meczu pierwszego turnieju Ligi Narodów Polska przegrała z Brazylią 1:3 (22, -15, -21, -17). Mistrzom olimpijskim udał się rewanż za przegrany finał ubiegłorocznych mistrzostw świata (0:3).
Wczorajszy mecz z USA, wygrany przez Polaków 3:2, był awizowany jako rewanż za półfinał ubiegłorocznych mistrzostw świata (wówczas zakończył się takim samym wynikiem, co w sobotę w Spodku), dzisiejszy jako rewanż za finał, w którym siatkarze Vitala Heynena pokonali Brazylię 3:0.
Na początku pierwszego seta Brazylijczycy odskoczyli Polakom na kilka punktów, ale szybko Biało-czerwoni nadrobili straty i zaczęli grać bardzo dobrze. Największe słowa uznania należały się Arturowi Szalpukowi, który wyśmienicie spisywał się na skrzydle.
W drugiej partii rywale szybko odjechali siatkarzom Heynena i wygrali ją 10. punktami. Polacy zagrali fatalnie.
Kolejny set znów padł łupem Brazylijczyków. Dobrze wyglądało to na początku seta, ale od poowy partii Brazylia uciekła na kilka punktów i zawodnicy Heynena nie byli w stanie tego nadrobić. Polacy zbyt mało agresywnie zagrywali, nie odrzucali Canarinhos od siatki, przez co rywale mieli ułatwione rozegranie i atak.
W trzeciej partii Polacy walczyli, próbowali odwrócić losy spotkania, ale od początku przewagę wyrobili sobie rywale i dosciągnęli do końca.
Daleko nam do formy, w jakiej rok temu zdobyliśmy mistrzostwo świata. To normalne, zaczynamy ją powoli odbudować, dajemy szansę nowym graczom
— przyznał trener Polaków.
Chcemy dać kibicom to, po co przychodzą do hali
— powiedział szkoleniowiec mistrzów świata.
To z pewnością się udało, bo publiczność doskonale bawiła się i dopingowała siatkarzy. Niestety, euforia była tylko po spotkaniach z Australią (3:1) i USA (3:2)
We wcześniejszym meczu w Katowicach Amerykanie pokonali Australię 3:1.
CZYTAJ TAKŻE: Amerykanom nie udał się rewanż. Polacy znów wygrali 3:2. Kibice w katowickim Spodku oszaleli ze szczęścia
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/449279-udany-rewanz-brazylijczykow-za-final-mistrzostw-swiata