Anwil wygrał w Arenie Toruń 89:78 i doprowadził do remisu 1:1 w finale play-off Basket Ligi. Niestety, kontuzji w zespole mistrza Polski z Włocławka nabawił się Michał Ignerski.

Mistrzowie Polski kontrolowali mecz od początku. Już w pierwszej połowie mieli nawet 15 punktów przewagi. Polski Cukier próbował odrobić straty, ale w Anwilu zaczął czarowac na parkiecie Jarosław Zyskowski. Zespół z Torunia nie przypominał druzyny z pierwszego, wygranego meczu. Najskuteczniejsi w zespole z Włocławka byli Ivan Almeida - 18 punktów i Jarosław Zyskowski - 15, które wszystkie punkty zdobył w drugiej połowie.

Trenera Anwilu może martwić kontuzja Michała Ignerskiego, która wyglądała poważnie, a już teraz, pod nieobecność zmagającego się z urazem Josipa Sobina, pole manewru pod koszem w drużynie obrońców tytułu będzie ograniczone.

Teraz rywalizacja przenosi się do Hali Mistrzów we Włocławku. Trzeci mecz finałowej serii zaplanowano na wtorek (godz. 17.30).

CZYTAJ TAKŻE: „Didi” załatwił swą byłą drużynę. Zwycięstwo Polskiego Cukru nad Anwilem w pierwszym meczu finału Basket Ligi

MACRO