Polacy pokonali na inaugurację Ligi Narodów Australię 3:1 (15, -24, 21, 14 ) w katowickim Spodku. Jedyne, do czego mozna się przyczepić, to strata seta z tak słaba drużyną.
Cztery ostatnie mecze Polaków z Australią to cztery gładkie zwycięstwa 3:0. Ty razem Australijczycy urwali na set. Trener Vital Heynen zapowiadał, że jego zespół jest jeszcze bez formy, a najwazniejszą dla niego i jego siatkarzy są w tym roku kwalifikacje olimpisjskie i mistrzostwa Europy. W Spodku zabrakło między innymi Bartosza Kurka, który dochodzi do siebie po przejściu operacji czy Wilfredo Leona, na którego wciąż nałożona jest karencja przez władze FIVB, bo zmienił barwy narodowe.
W Katowicach wystąpiło 12 z 14 mistrzów świata. Na boisku nie pojawili się tylko: kapitan kadry Michał Kubiak i Damian Wojtaszek. Reprezentacyjny debiut zaliczyli: Tomasz Fornal i Bartłomiej Bołądź.
W kolejnych meczach możemy spodziewać się rotacji, bo tak jak przed rokiem Liga Narodów ma być przeglądem kadr.
Możemy nawet przegrać 15 meczów w rundzie interkontynentalnej. Wiecie dlaczego? Bo naszym celem w tym roku jest olimpijski awans. Ja będę dalej sprawdzał zawodników. Podejrzewam, że przed każdym turniejem będzie można powiedzieć, że w takim składzie reprezentacja Polski jeszcze nie grała. I niewykluczone, że nigdy już nie zagra
— podkreśla Heynen.
W pierwszym meczu turnieju w Katowicach Amerykanie przegrali z Brazylijczykami 0:3.
Najbliższe dwa mecze Biało-czerwoni rozegrają ze swoimi półfinałowymi i finałowym rywalami z Turynu – reprezentacjami USA oraz Brazylii. Oznacza to, że już w pierwszym turnieju po mistrzostwach świata, spotykają się ze sobą aktualni medaliści tej imprezy.
CZYTAJ TAKŻE: W Spodku zaczyna się wielkie granie. Rusza Liga Narodów z udziałem mistrzów świata
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/449116-australia-zjedzona-na-przystawke-przez-siatkarzy