Polski siatkarki w efektownym stylu rozpoczęły Ligę Narodów, w której wygrały pięć z sześciu spotkań. Selekcjoner Jacek Nawrocki tonuje jednak nastroje. - Cały czas twardo stąpam po ziemi - szkoleniowiec kadry.
Jestem zadowolony z postawy całego zespołu. Cały czas jednak twardo stąpam po ziemi i na razie próbuję cieszyć się z tego, co ugraliśmy. Z drugiej strony cały czas wiemy, gdzie jesteśmy, ile mamy jeszcze do zrobienia i ile potrzeba pracy, aby ta reprezentacja spełniała te wszystkie oczekiwania. W tych dwóch turniejach dziewczyny zagrały z dużą ofiarnością, zaangażowaniem, dobrze realizując taktykę i wykorzystując wszystkie walory, którymi dysponują. Nie jestem zaskoczony ich postawą, ale jestem dumny z nich, z tego, jak one podchodzą do walki, z zaangażowania, bo to ma niebagatelne znaczenie w zdobywaniu tych punktów
— mówi Nawrocki.
Dzięki świetnej postawie i punktów zdobytych w każdym z trzech spotkań, Polki są na czwartym miejscu i mają tyle samo punktów (15), co Turcja, USA i Włochy.
Przed nami bardzo trudne mecze z wymagającymi reprezentacjami, które będą nas weryfikować. Za kilka dni czeka nas spotkanie z Belgią, która też jest w tej grupie krajów „pływających”. Na pewno bardzo trudne będzie spotkanie z mistrzem świata Serbią, nie wiemy też w jakim składzie przyjadą Rosjanki. Później czeka nas chyba jeszcze trudniejszy turniej w Chinach, gdzie oprócz gospodarza, zagramy ze Stanami Zjednoczonymi i Turcją. Dlatego uważam, że te wszystkie rozpalone głowy trzeba studzić i nie jest to szukanie jakiegoś tłumaczenia z mojej strony. Musimy spokojnie kroczyć od meczu do meczu i skupiać się na zgrywaniu zespołu
— przyznał selekcjoner.
Furorę w Lidze Narodów robi Malwina Smarzek, która bije punktowe rekordy.
To, ile punktów zdobywa Malwina i jakie ma to przełożenie na nasze zwycięstwa - nie podlega dyskusji. Jeżeli zespół wygrywa, to znaczy, że te możliwości są wykorzystywane. Nie wygląda źle, dobrze sobie radzi i wytrzymuje spotkania. Były już momenty w przeszłości, gdy Malwina była jeszcze bardziej obciążana w meczu. Myślę, że prezentuje się na boisku na tyle skutecznie, że gra daje jej satysfakcję
— cieszy się trener kadry.
Przed kolejnymi turniejami Nawrocki zamierza dokonać kilku roszad w składzie.
W Belgii dołączy do nas libero Monika Jagła, która zastąpi Paulinę Maj-Erwardt. Do Azji poleci z nami rozgrywająca Joanna Wołosz, która zastąpi Marlenę. Co do innych siatkarek, to decyzje podejmiemy po zakończeniu turnieju w Belgii. To też będzie zależeć od dyspozycji zawodniczek, które pozostały w kraju i cały czas trenują
— kończy Nawrocki.
CZYTAJ TAKŻE: Trzy zwycięstwa Polek w Apeldoorn. W ostatnim meczu turnieju pokonały gospodynie
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/449028-nawrocki-uwaza-ze-wszystkie-rozpalone-glowy-trzeba-studzic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.