Tenisiści stołowi Bogorii zostali mistrzami Polski. W finałowym spotkaniu superligi zawodnicy Tomasza Redzimskiego pokonali w sobotę w Gdańsku Dekorglass Działdowo 3:0. To siódmy tytuł drużyny z Grodziska Mazowieckiego.
W sezonie zasadniczym Bogoria wygrała pod koniec września z Dekorglassem we własnej hali 3:0, ale na początku kwietnia w Działdowie gospodarze wzięli rewanż i triumfowali 3:0. W trzecim i najważniejszym spotkaniu najlepsza drużyna pierwszej fazy rozgrywek ponownie zwyciężyła 3:0.
Czwarty raz o mistrzostwie Polski zadecydował jeden mecz finału na neutralnym terenie – drugi raz z rzędu odbył się w Gdańsku. Hala Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby wypełniła się do ostatniego miejsca, a kibice stworzyli wyjątkowo gorącą atmosferę. Fani obu zespołów nie szczędzili gardeł, ale po spotkaniu cieszyli się sympatycy z Grodziska Mazowieckiego.
O sporą niespodziankę postarał się w inauguracyjnym pojedynku Panagiotis Gionis, który zwyciężył niepokonanego w lidze Shang Kuna. Niewiele jednak brakowało, aby Chińczyk odniósł 18. kolejną wygraną. W czwartym secie 28-letni zawodnik prowadził 10:7, ale nie wykorzystał trzech piłek meczowych. Grek zdobył pięć punktów z rzędu, a w decydującej piątej partii triumfował 11:8.
W drugiej potyczce Marek Badowski bez większych problemów pokonał reprezentującego Słowację Wang Yanga 3:0, natomiast w następnej konfrontacji Pavel Sirucek przypieczętował sukces swojego zespołu i zwyciężył 3:1 swojego rodaka oraz grającego trenera Dekorglassu Jiriego Vrablika.
Ze względu na swój mecz w Japonii, w naszym zespole nie mógł zagrać Kaii Yoshida. Teraz możemy powiedzieć, że dobrze się stało, ale przy jego absencji nie byliśmy faworytem finałowego spotkania. Nikt z nas jednak nie analizował i nie użalał się z powodu nieobecności Yoshidy. Zmierzyliśmy się z sytuacją, jaka się wytworzyła, mobilizowaliśmy się oraz szukaliśmy właściwego rozwiązania. I jak widać znaleźliśmy je
— powiedział szkoleniowiec Bogorii.
Był to siódmy tytuł mistrzowski wywalczony przez Bogorię. Z kolei Dekorglass nie ma jeszcze w dorobku złotego medalu. Zawodnicy z Działdowa drugi raz znaleźli się w finale superligi - w 2016 roku w decydującym meczu przegrali 1:3 z broniącą wówczas tytułu Olimpią-Unią Grudziądz.
CZYTAJ TAKŻE: Vive znów najlepsze w Polsce. Kolejny raz pokonali w finale Wisłę. Z płockiej drużyny odchodzi ośmiu szczypiornistów
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/448417-w-grodzisku-mazowieckim-sa-najlepsi-tenisisci-stolowi