Mecze Piasta z Lechem i Legii z Zagłębiem Lubin zdecydują o tym, kto zostanie mistrzem Polski. Kibice Kolejorza nawołują swoich piłkarzy do przegrania meczu w Gliwicach. Trener zapewnia, że nie ma mowy o odpuszczaniu. W tym upatruje szansy szkoleniowiec Legii Aleksandar Vuković.
Sytuacja jest klarowna. Piast musi wygrać, by zostać mistrzem Polski. By Legia obroniła mistrzowski tytuł musi pokonać Zagłębie Lubin a Piast nie może wygrać z Lecham. W Gliwicach szykują już fetę, ale nie takie cuda zdarzały się w ostatniej kolejce ekstraklasy.
Jeżeli popatrzymy na to, jak wygląda liga i jak wyrównane są spotkania, to uważam, że zarówno nas, jak i Piasta czekają bardzo trudne mecze. Wszystko jest możliwe. Nie ma co się modlić. Jesteśmy przed meczem, który chcemy wygrać i tak też się nastawiamy
— powiedział Vuković.
W kończącym się sezonie Lech nie awansował do rozgrywek o europejskie puchary. Dla piłkarzy Kolejorza jest to mecz o pietruszkę. W ostatniej kolejce było podobnie, mimo to lechici pokonali Lechię 2:1 odzierając tym samym zespół z Gdańska z szansy wywalczenia mistrzostwa. Kibice Lecha domagają się jednak od swoich piłkarzy, by… przegrali z Piastem, bo wówczas mistrza nie zdobędzie znienawidzona przez nich Legia.
Nie wyobrażam sobie, bym powiedział zawodnikom: grajcie tak, by Legia nie była mistrzem Polski. Zrozumiałbym kibiców, gdyby byli źli po porażce. Ale życzenie porażki jest absurdalne. Nawet dzisiaj jadąc na stadion, na światłach zatrzymał mnie taksówkarz i mówił, żebyśmy nie robili głupot i nie wygrywali w Gliwicach. Jesteśmy sportowcami. Nie wyobrażam sobie byśmy wyszli na boisko po to, by nie wygrywać. Nam będzie łatwiej wygrać w Gliwicach niż Legii z Zagłębiem
— skwitował trener Lecha Dariusz Żuraw.
Szansa jest niepowtarzalna, trzeba zrobić wszystko, by ją wykorzystać
— stwierdził szkoleniowiec Piasta Waldemar Fornalik.
W cieniu walki o mistrzostwo będzie toczyła się walka o czwarte miejsce gwarantujące udział w rozgrywkach o europejskie puchary i o utrzymanie w ekstraklasie.
Cracovia zapewni sobie czwarte miejsce w lidze, jeśli zdobędzie tyle samo lub więcej punktów od Jagiellonii. Zespół z Białegostoku wyprzedzi ekipę z Krakowa tylko wówczas, jeśli osiągnie więcej punktów od Pasów. Cracovia zagra u siebie z Pogonią, zaś Jagiellonia w Gdańsku z Lechią.
Patrzymy tylko na siebie, mamy wszystko w swoich rękach. Gdy zwyciężymy, zagramy w eliminacjach Ligi Europy
— uznał trener Cracovii Michał Probierz.
O utrzymanie walczą: Wisła Płock, która zmierzy się u siebie ze zdegradowanym Zagłębiem Sosnowiec, a Miedź spotka się w Krakowie z Wisłą. Zespół z Legnicy musi wygrać, a drużyna z Płocka przegrać, żeby Miedź utrzymała się w ekstraklasie. W każdym innym przypadku w najwyższej klasie rozgrywkowej zostaną Nafciarze.
Patrząc na tabelę można wysnuć wniosek, że sobotni mecz będzie łatwy, ale on będzie arcytrudny. Musimy być znakomicie przygotowani, zmotywowani i optymistycznie nastawieni. To nasz ostatni najważniejszy mecz w tym sezonie
— zaznaczył szkoleniowiec Nafciarzy Leszek Ojrzyński.
XXXVII kolejka ekstraklasy:
Sobota, godz. 15.30
Wisła P. - Zagłębie L.;
Wisła K. - Miedź;
Korona - Górnik;
Śląsk - Arka.
Niedziela, godz. 18
Piast - Lech;
Legia - Zagłębie;
Cracovia - Pogoń;
Lechia - Jagiellonia.
CZYTAJ TAKŻE: Wojewoda Śląski zamknął stadion w Gliwicach. Boi się chuliganów Lecha i przerwania meczu
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/447057-gra-o-tron-czesc-ostatnia-piast-czy-legia