Ekwadorczyk Richard Carapaz (Movistar) wygrał w miejscowości Frascati czwarty etap wyścigu kolarskiego Giro d’Italia. Na prowadzeniu umocnił się Słoweniec Primoz Roglic (Jumbo-Visma). Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) dojechał do mety w drugiej grupie.

Na losy etapu wpłynęła kraksa, do której doszło w pierwszej części peletonu około 6 km przed metą. Podzieliła ona zasadniczą grupę i wykluczyła z walki o zwycięstwo w wyścigu jednego z faworytów, Holendra Toma Dumoulina.

O wygraną etapową walczyło sześciu kolarzy. Najwięcej sił zachował Carapaz, który na ostatnich metrach pod górę wyprzedził Australijczyka Caleba Ewana (Lotto Soudal) i Włocha Diego Ulissiego (UAE Team Emirates). Roglic finiszował szósty.

Majka ukończył etap na 11. pozycji ze stratą 18 sekund i utrzymał szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej. Razem z Polakiem dojechali do mety inni groźni rywale Roglica, m.in. Brytyjczyk Simon Yates, Włoch Vincenzo Nibali i Kolumbijczyk Miguel Angel Lopez.

Nie było wśród nich Dumoulina. Triumfator Giro 2017 i drugi zawodnik ubiegłorocznej edycji mocno poturbował się w kraksie. Dotarł do mety z krwawiącą raną na kolanie i w otoczeniu swoich kolegów z grupy Sunweb. Holender stracił ponad cztery minuty, co przekreśla jego szanse na triumf w wyścigu.

Z kolarzy polskiej grupy CCC kontakt z czołówką utrzymuje Hiszpan Victor de la Parte. We Frascati finiszował dziewięć sekund za grupą Majki, a po czterech etapach plasuje się na 11. pozycji ze stratą 1.10.

25-letni Carapaz odniósł drugie etapowe zwycięstwo w Giro. Przed rokiem triumfował w Montevergine, a w klasyfikacji generalnej zajął wysokie, czwarte miejsce.

CZYTAJ TAKŻE: Zwycięzca zdyskwalifikowany. Majka wciąż szósty w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia

PAP, MACRO