W pierwszym meczu piątej kolejki ekstraligi żuzlowej Falubaz zdecydowanie pokonał Motor 54:36. Groxny wypadek miał czołowy polski zawodnik, as zespołu z Zielonej Góry, patryk Dudek. całe szczęscie skończyło się tylko na potłuczeniach.
Spotkanie zaczęło się od niebezpiecznego wypadku. Patryk Dudek w pierwszym biegu z impetem uderzył w dmuchaną bandę, nie doznał żadnych obrażeń. Indywidualny wicemistrz świata z 2017 roku dość długo leżał na torze. Ostatecznie wstał o własnych siłach, ale widać było, że jest obolały. Został wykluczony z powtórki, a w swoim kolejnym wyścigu przyjechał na ostatnim miejscu.
Jest tylko poobijany, szybko wróci do gry
— powiedział prezes Falubazu Adam Goliński.
Do stanu 21:21 spotkanie było wyrownane. Później na torze w Zielonej Górze gospodarze zaczęli odjeżdżać rywalom. Oprócz juniorów, wszyscy spisali się znakomicie. Słowak Martin Vaculik zdobył 14 punktów, Piotr Protasiewicz - 11, Duńczycy Nicki Pedersen - 13 i Michael Jepsen Jensen - 9.
CZYTAJ TAKżE: Złamał żebra i ma dziurę w płucach. Kibice na Motoarenie zamarli. Mrożąca krew w żyłach scena w Toruniu
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/446110-grozny-upadek-patryka-dudka