Sensacja na warszawskim Bemowie! Legia pokonała w trzecim meczu ćwierćfinałowym play-off Arkę 97:91. Czwarty mecz pojutrze.

Koszykarze Legii przystąpili do trzeciego meczu ćwierćfinału play-off Basket Ligi z nożem na gardle. Ósma drużyna sezonu zasadniczego przegrała w Gdyni z pierwszą dwa razy. Kolejny raz Zieloni Kanonierzy musieli radzić sobie bez Omara Prewitta i Mo Soluade.

Mimo to w hali na Bemowie koszykarze Tane Spaseva nie zamierzali składac broni. Choć w pierwszej kwarcie przewazała Arka, druga była popisem Zielonych Kanonierów. Drugą kwartę wygrali 17 punktami!

W świetnej grze pomagał legionistom doping najwierniejszych fanów, którzy na dobre wystraszli zespół z Gdyni. Skuteczni byli Jakub Karolak i Sebastian Kowalczyk. Koszykarze Spaseva prowadzili różnicą nawet 17. punktów.

W końcówce spotkania zagraniczne gwiazdy oraz reprezentanci Polski zabrali się do odrabiania strat. Doszli legionistów na cztery punkty. Faulowali, zawodnicy Spaseva wykorzystywali rzuty wolne, a gdynianie mylili się przy rzutach. Gdy Karolak znów trafił do kosza za trzy punkty, przewaga Legii wzrosła do 10. punktow. Trudno było sobie wyobrazic, że Arka odrobi takie straty w półtorej minuty. Jednak 26 sekund przed końcem spotkania przewaga gospodarzy stopniała do trzech punktów. Arkowcom nie udało się jednak wyrwać zwycięstwa Zielonym Kanonierom.

Czwarty mecz, także w Warszawie w czwartek o godz. 17.45.

CZYTAJ TAKŻE: Anwil pierwszym półfinalistą Basket Ligi. Mistrz Polski wyeliminował wicemistrza juz po trzech meczach

MACRO