Lech długo prowadził w Poznaniu z Zagłębiem, ale to piłkarze z Lubina mieli więcej stuprocentowych sytuacji. Miedziowi doprowadzili jednak do remisu, bo rzut karny wykorzystał Filip Starzyński. Skończyło się remisem 1:1.
Zdobycie przez Lechię Pucharu Polski oznacza, że czwarte miejsce na koniec sezonu ekstraklasy zapewni gre o europejskie puchary. Zarówno Zagłębie, jak i Lech wciąż mają na to szanse.
Trener Lecha miał problemy ze stoperami. Po meczu w Szczecinie mocno poobijany był Thomas Rogne i mimo starań, sztabowi medycznemu Lecha nie udało się postawić go na nogi. Za czwartą żółtą kartkę pauzował Rafał Janicki, więc szkoleniowiec Kolejorza musiał sięgnąć głęboko do rezerw kadrowych i wyciągnąć z nich Dimitrisa Goutasa, który ostatni raz w ekstraklasie zagrał w listopadzie przeciwko Jagiellonii. W decydującym momencie Grek sfaulował w polu karnym Bartłomieja Pawłowskiego, a sędzia Piotr Lasyk po wideoweryfikacji podyktował jedenastkę dla Zagłębia. I Zagłębie uratowało remis.
Pierwsza połowa to były piłkarskie szachy, żaden zespół nie chciał za bardzo się odkryć, a z obu stron nie było wielu sytuacji. Drugą połowę udało nam się dobrze rozpocząć, strzeliliśmy gola, szkoda, że nie udało się zdobyć drugiej bramki, bo ona chyba ostatecznie rozstrzygnęłaby mecz. Po zmianie stron obie drużyny miały dużo sytuacji, Zagłębiu jedną udało się wykorzystać. Znów tracimy gola, bo rywale dostają „śliskiego” karnego po VAR. Ja osobiście wiązałem z VAR duże nadzieje, ale ostatnio więcej z tego jest kontrowersji niż sprawiedliwości
— powiedział trener Lecha dariusz Żuraw.
Powiedzieliśmy zawodnikom w szatni, żeby włożyli więcej energii w drugą połowę, ale od razu po jej rozpoczęciu straciliśmy bramkę po szkolnych błędach w obronie. Później mieliśmy jeszcze trochę szczęścia dzięki VAR, bo rywale mieli mieć rzut karny, ale decyzja została zmieniona. To dodało nam energii, zaczęliśmy grać zdecydowanie lepiej i przede wszystkim szybciej. Strzeliliśmy gola na 1:1, ale nie wiem, czy rozpatrywać ten wynik jako wygranie jednego punktu, czy jednak stratę dwóch
— zdradził szkoleniowiec Zagłębia Ben van Dael.
CZYTAJ TAKŻE: Miedź nie wykorzystała rewolucji w Koronie. W Kielcach zabrakło bramek
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/445220-zacieta-walka-o-czwarte-miejsce-w-poznaniu-podzial-punktow