Trener Korony Gino Lettieri przed meczem z Miedzią wymienił pół składu, bo zespół z Kielc zapewnił sobie pozostanie w ekstraklasie. Drużyna z Legnicy nie potrafiła tego wykorzystać i zremisowała 0:0.

Lettieri, tak jak zapowiedział na przedmeczowej konferencji, od pierwszych minut w bramce postawił na debiutującego 19-letniego Pawła Sokoła, który do Kielc trafił z juniorskich drużyn Manchesteru City.

Miedź mogła zrobić wielki krok do utrzymanie, ale nie wykorzystała tego. Mogła w Kielcach zdobyć trzy punkty, ale równie dobrze mogła przegrać. Zespół strzelający w tym roku najmniej goli u siebie podejmował przeciwnika, zdobywającego najmniej bramek na wyjeździe w 2019 roku. Wynik 0:0 wydaje się więc logiczny.

To nie była porywająca gra obydwu zespołów, które były zmęczone tymi rozgrywkami w tym momencie

— ocenił Lettieri.

Dla nas każdy wyszarpany punkt jest ważny. Przyjechaliśmy tu z myślą o zwycięstwie, natomiast biorąc pod uwagę przebieg spotkania, obydwie strony miały przynajmniej dwie, trzy dobre okazje i myślę, że jeżeli jeden z zespołów byłby skuteczniejszy, to ten wynik 1:0 byłby w jedną, albo drugą stronę

— powiedział szkoleniowiec Miedzi Dominik Nowak.

CZYTAJ TAKŻE: Kolar pogromcą Górnika. Sensacyjne zwycięstwo Wisły Krakow w Zabrzu

MACRO