Po zaciętym i emocjonujacym meczu pierwszego ćwierćfinału play-off Basket Ligi Anwil pokonał we Włocławku Stal 89:84 (25:18, 21:24, 21:27, 22:15).
Dwa razy w fazie zasadniczej wygrał Anwil. Ale sporo mówiło się o tym, że szczwany lis, jakim jest trener Stali Wojciech Kamiński w ostatnim meczu nie chciał przed rywalizacją play-off odkrywać kart. Zespoły prowadzone przez „Kamyka” udowodniły nie raz, że w play-off lubią sprawiać niespodzianki.
Zespół z Włocławka musiał radzic sobie bez kontuzjowanego chorwackiego środkowego Josipa Sobina.
Pierwsza kwarta zdecydowanie dla emistrzów Polski. Z czasem jednak do głosu dochodzili wicemistrzowie, którzy odrabiali straty. W trzeciej kwarcie koszykarze Kamińskiego wyszli pierwszy raz na prowadzenie. Na parkiecie szlał Casper Ware, który rzucał, gdy tylko nadarzała mu się okazja. Zdobył najwięcej punktów dla swojej drużyny (27). Z drugiej strony zaś wyśmienitą skutecznością popisywał się Walerij Lichodiej.
Na ostatnią kwartę koszykarze Stali wychodzili z dwupunktową przewagą. Anwil odrobił straty i wyszedł na prowadzenie. Końcówka była niezwykle emocjonująca. Lepiej wytrzymali ją mistrzowie Polski. I choć jeszcze 1 min. i 24 sek. przed końcem prowadzili tylko jednym punktem, dzięki rzutowi za trzy Chase Simona i za dwa Jarosława Zyskowskiego wyszli na sześciopunktowe prowadzenie. Po trzech rzutach wolnych na 26. sekund przed końcem meczu Michała Chylińskiego zmniejszyło sie ono do trzech punktów. Dwa rzuty po jednym punkcie Simona zakończyły mecz zwyciestwem Anwilu.
Drugie spotkanie we Włocławku rozegrane zostanie za dwa dni o godz. 12.40.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
CZYTAJ TAKZE: Komu mistrzostwo? Czy broniącemu tytułu Anwilowi, czy najlepszej w sezonie zasadniczym Arce? A może jakiemuś czarnemu koniowi?
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/445014-mistrz-lepszy-od-wicemistrza-zdecydowala-koncowka